Escriptors
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  FAQFAQ  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#51PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPon Lis 25, 2019 9:52 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 57941f727b76bc2a26dcd7b395731666

Błędnie odczytał ciszę, która zapadła pomiędzy nimi w łazience. Miał nadzieję, że może jednak sie porozumieli i nie będzie go brał cykor, gdy tylko zbliży jedzenie do ust. Felerny rusek! Bawił się nim i jego położeniem oraz myślami. Tyle że z punktu widzenia Vivena nie było to ani trochę zabawne. Innym był fakt iz miał do czynienia z szefem mafii. Czego się właściwie spodziewał. Że to będzie na poziomie? Że się wysłuchają? No chyba nie. Prędzej to on wysłucha mafioza, ale nie starszy jego osoby. Chierarchia działała tu trochę inaczej i zdążył się to tym przekonać. Mimo to siadł ma stołek przy wyspie kuchennej. Westchnął. Raz kozie śmierć? Miał nadzieję, że w razie co, to nie będzie bardzo męcząca trucizna.
- O a więc teraz potwierdzasz, że trzymasz mnie jedynie dla informacji - powiedział pewny swego
Mimo wszystko chwycił pałeczki w kościste dłonie i włożył pierwszy kęs do ust. Nie smakowało jak trucizna. W zasadzie było całkiem dobre jak na coś, co zrobiła osoba, która stała przed nim. Nie do pomyślenia wręcz, biorąc pod uwagę jego brutalność, humor, parszywość i tsk dalej.
Na kolejne pytanie westchnął, na chwilę przerywając jedzenie. Na pewno było mu bardziej lekko, choć czuł się niemiłosiernie zmęczony
Niektóre miejsca piekły też przeszywającym bólem, który zdawał się nie do zgłoszenia. Wydawało mu się, że czuje prawą rękę, choć jej nie miał. Przecież to tylko kikut. Brak... Pustka. Jakie to żałosne.
- Właściwie to jakoś tak... Lekko - mruknął najpierw. - Mimo to zmęczenie jest dziwne. Jak czucie prawej ręki której właściwie nie mam. To, żałosne- dodał, wracając do jedzenia. Nie zamierzał się nad sobą rozczulać. Jakoś da sobie radę.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#52PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPon Lis 25, 2019 11:49 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
Pogrywanie z młodszym przypominało mu kilka zdarzeń z przeszłości. Trochę go to rozczulało. Szczególnie, że posiadacz kruczoczarnych włosów wyraźnie miał jakieś wewnętrzne obawy. Znajdował się w zupełnie nowej sytuacji i w dodatku w nieznanym sobie miejscu. Nawet gdyby wybiegł z mieszkania, to gdzie niby by pobiegł? Rząd raczej nie przyjąłby go znowu pod swoje skrzydła. Baliby się podsłuchów czy namierzenia miejsca swojej gównianej siedziby. A ulice? Te były wyjątkowo niebezpieczne. Dałby mu dwie doby zanim stoczyłby się na samo dno. Ktoś zwerbowałby go do siebie, a następnie wykorzystywał do końca dni. Te jednak nadeszłyby tak szybko jak choroby, na które ludzie umierali naprawdę szybko. Wirusy nieleczone regularnymi szczepionkami zagrażały życiu. A jak wiadomo te nie były ogólnodostępne. To było również kwestią, która nieszczególnie podobała się Artyomowi. Jego laboratorium starało się pomagać zasłużonym czy też przydatnym. Dla reszty niestety nie mógł mieć serca. Oni też mieli swoje wydatki i jakimś ośrodkiem pomocy socjalnej nie byli.
     - Raczej nie znasz naszej struktury czy tego czym się dokładniej zajmujemy. Można powiedzieć, że żywię cię z własnej kieszeni. Dach nad głową również kosztuje, a już na pewno taki jak ten. Gdybym był alfonsem to już równe dwie godziny temu kazałbym tobie spłacać dług nie wiadomo skąd. Ten świat zszedł na psy. I już niedługo się o tym przekonasz. - Powoli zaczął zmywać naczynia. Nie przepadał tego robić, ale czymś musiał się zająć, gdy Croix konsumował jego małe arcydzieło. Niedługo powinien się również zbierać. Skoro czekało go spotkanie następnego dnia, to wypadało nie ziewać na głos i skupić się na ważnych zagadnieniach. - To dobrze. Nie masz skutków ubocznych, przeżyjesz. Wcześniej też to czułeś, tylko nie pozwalali ci na uświadomienie sobie tego. Całkiem sprytnie z ich strony muszę przyznać. Też wolałbym nie czuć bólu... A co do rąk. Oddam ci tamtą, gdy będziesz się dobrze sprawował. No chyba, że chcesz zostać królikiem doświadczalnym i zyskać taką kończynę, która jest ludzka. Kolor skóry ze zwłok dobierzemy.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#53PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyWto Lis 26, 2019 12:09 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 57941f727b76bc2a26dcd7b395731666

Doskonale sam zdawał sobie sprawę, że nie rozumie struktury tego świata. Nie może zrozumieć, bo żył w zaślepieniu. Dopiero teraz rzucono na niego promyk, który miał odkryć to, co czaiło się w mroku. Niebezpieczeństwo... Brud, smród i brudne sprawki. Wolałby nie obliczać jak wielu zwykłych mieszkańców jest zawiązanych w ciemne sprawki. Bo domyślał się jak wielu. Jeżeli to prawda, jeżeli rządy korporacji na prawdę są tak samolubne, to nie ma tu żadnej wolności. Albo jest się bogatym albo zupełnym biedakiem. Meliną tego szklanego miasta, zrodzonego ze świateł. Albo się jest za władza, albo władza poluje na ciebie.
- Dowiesz się wszystkiego w swoim czasie. Czy ja nie powinien być pewny, że po tym, gdy wszystko ci wyśpiewam, ty nagle nie wbijesz mi noża w pierś? Nawet, jeżeli nie będę miał żadnych korzyści, za cenę informacji chciałbym tylko swojego życia. Poradzę sobie jakoś - odparł, wstając ze stołka i chwytając talerz, by potem włożyć go do zalewu, przy którym stał Rosjanin. Nie bał się a stał przy nim luźno. Mimo wszystko bacznie obserwował każdy ruch, gotowy bronić się gdyby nadeszła takaż potrzeba. Choć szczerze wątpił. Powiedział mu co chciał i nawet zjadł to, co ten mu przygotował. Nie miał na co narzekać.
- Podziękuję - odparł, przyglądając się uważnie twarzy Rosjanina. - Uważam, że to zbyt ryzykowne. Po za tym przyzwyczaiłem się już do dźwięku przekładni robotyczbych protez. Nie chcę być obiektem testowym - To mówiąc skierował swoje wzrok w stronę, gdzie wcześniej, według wytłumaczeń Artyoma, znajdowała się sypialnia. Powinien się już położyć. Tylko czy właściwie mógł?
- Jeżeli pozwolisz, udam się na spoczynek.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#54PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyWto Lis 26, 2019 2:37 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
Ponownie na twarzy Turgeneva wymalował się uśmiech wymieszany z politowaniem w kierunku młodszego. On rzeczywiście nadal chciał się bawić w stawianie warunków i ustalanie zasad gry. Dotychczas był maszyną, w dodatku na tyle nieumiejętną, że dała się schwytać. Gdyby miał podsłuchy to mało mogliby wywnioskować. Szczególnie po badaniach, które wykluczyły takowe funkcje. Musiałby dorwać się do dysków pamięci i wykraść z nich dane Tygrysów. Problem w tym, że ich umiejscowienie było zbyt trudne do "odnalezienia", żeby nawet ktoś tak dobrze przeszkolony się do nich dobrał. Jednym słowem Croix był w ciemnej dupie. Jeśli nie on, to znajdą inną maszynę, z której wyciągną informację. Jednak zabawa w udawanie chętnego na pomoc całkiem bawiła czarnowłosego. Może właśnie ze względu na to nie wyprowadzał chłopaka z błędu.
- Jak sobie życzysz księżniczko.- I talerz umył pod strumieniem ciepłej wody. Nie obawiał się ataku zza pleców. Viven zwyczajnie był zbyt spokojny, a i rozmowa którą prowadzili nie wskazywała na to, żeby miał niecne zamiary. Zresztą czy Artyom przypadkiem nie obronił się już kilka razy? I tym dałby sobie dość dobrze radę. - Zaraz wyjdę. Drzwi wydają z siebie charakterystyczny sygnał, gdy wchodzi ktoś z zewnątrz. Raczej się obudzisz w razie "inwazji". Myślę jednak, że nie będzie takiej potrzeby.
Wytarł ręce w czystą ścierkę, po czym powoli zaczął iść w stronę wyjścia. Zatrzymał się przy w połowie otwartych drzwiach. Tak gdyby Croixowi nagle przyszło do głowy jakieś pytanie.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#55PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyCzw Lis 28, 2019 8:36 am

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Poderwał się dopiero o zaplanowanej godzinie, a dokładniej kilka minut przed tym, jak powinien się dobudzić całkowicie. Uderzyła w niego pustka, spowodowana tym, że nie odnalazł drogiego ciała obok siebie. Wstał już? To nieco zaskakujące. Skoro mówił, że zostaje, liczył, że zostanie. Widocznie nieco się mylił, ale nie mógł wymagać czegoś od osoby, z którą nie był związany niczym więcej jak jednonocną przygodą. Dziwny jest ten świat, tak jak i relacje. Chyba nie powinien się nad tym zastanawiać. Wyszedł już z mieszkania? Nie słyszał żadnych kroków ani obecności, musiał się zwinąć w czasie gdy on spał. Jego zdaniem chodzenie o takiej porze, gdy było się Deanem, nie było zbyt bezpieczne. Cóż... Nie wyglądał na takiego, co to umiał się obronić, czyżby jego respekt wystarczał, żeby go nie zaczepiali? Szczerze wątpił. Cała ta sprawa była kropla w morzu, bo więc czeku on się nie bał i czemu jemu wolno było? Ponieważ on był silny, on chodził z bronią i wszyscy się go bali. Nikt normalny by mu nie podskoczył, bo większość wyszłaby z tego bez ducha.
Dźwignął się, ściągając z siebie ciepła narzutę i kierując się do kuchni. Jego strata. On nie będzie rozpaczał nad tym, że pierwsza lepsza kurwa zniknęła z jego życia tak szybko, jak się pojawiła. Włączył wodę na kawę i ustal przy oknie, przeczesując włosy dłonią. Potem westchnął... Znalezienie Siergieja było prawdopodobnie najbardziej trudną rzeczą, jaką nowy młodzik w Tygrysach mógł otrzymać jako zadanie. Najważniejszą informacją było to, iż mężczyzna posiadał kilkanaście lokum, zależnie od jego humoru. Jedynie najbliżsi mu znali każde, a Sevel miała zapasowe klucze do każdego z nich. Po za tym jego głównym zajęciem było szlajanie się po futurystycznym mieście w celu załatwiania wszystkich spraw, które były mu przydzielone. Potrafił się zaszyć i zniknąć z pola widzenia, więc tylko nieliczni byliby w stanie odkryć gdzie się znajduje, uprzednio się z nim kontaktując.
Jedynym wyjątkiem był dom na obrzeżach, który pozostawał niezamieszkany. Było to jego ubezpieczenie, a tak na prawdę po prostu był to dom kupiony na czas, gdy już wszystko się uspokoi i na reszcie zazna wolności. Oczywiście dopuszczał również kwestię, że mógłby w tym całym chaosie umrzeć. Na wypadek zatrzymania jego serca, system miał automatycznie wysłać wiadomość Sevel, i otworzyć skrytkę z kluczem w jego biurze. Skoro nie on, to może ona... Jeżeli on nie zazna spokoju, to przynajmniej różowowłosa będzie mogła poczuć powiew normalnego życia.
Wypił kawę po czym ogarnął z się, zakładając na siebie kolejne partie ubrania. Dopiero gdy przeszło do podlania kwiatów, zauważył kartę, która leżała niedaleko. A więc nie zapomniał o zapłacie. Cudownie. Spojrzał na cenę a potem pozostawił swój odcisk palca, by przesłać pieniądze Koreańczykowi. Niech się cieszy.
Potem wyruszył już w drogę do bazy, korzystając z podziemnych przejść i korytarzy, pokrytych różnymi rysunkami i mchem. To tam często chowali się ludzie. Nic dziwnego, bo mogło to być jedyne schronienie dy nie miałeś domu. Zbite kupki ludzi leżały w kątach zamkniętych szybów, jakby byli pingwinami, poprzytulanymi do siebie bardzo ciasno.
Na miejscu skierował się do mieszkania Turgeneva. Jak dobrze, że zamek był na odcisk palca, tak, że bez problemu mógł się tam udać. Po identyfikacji i otwarciu drzwi, został w korytarzu.
- ARTYOM!!! - wrzasnął, na wypadek gdyby spał.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#56PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyCzw Lis 28, 2019 10:08 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
Chłopak najwyraźniej nie miał w planach zatrzymywać go, ponieważ szybko zniknął gdzieś pomiędzy ścianami mieszkania. Właśnie dlatego Artyom poszedł na spokojnie do swojej „nory”, która była o wiele większa od pokojów gościnnych. Bardziej w jego stylu, bardziej obszerna. Miał nawet wydzielone różne pomieszczenia prezentujące jego strony osobowości. Był pokój typowo w stylu Rosyjskim, który nazywał prywatnym gabinetem. Była również pusta sypialnia, w której stało tylko i wyłącznie łóżko i lampa. Mógłby wymieniać, jednak nigdy nie było potrzeby. Tutaj zwyczajnie przebywał tylko on i najbardziej zaufani mi ludzie. W dodatku zazwyczaj maszerował tylko do toalety, a prosto z niej na posłanie. I tak też było tej nocy.
* * *
     Poranki jak zwykle były dla niego przyjemne. Nikt mu nie zrzędził nad głową. Sam w pustym mieszkaniu z idealną ciszą, jako towarzyszką. Nie pijał za dużo kawy, więc na śniadanie zaparzył sobie herbatę z bratków, Do tego kilka porządnie przygotowanych kanapek z dużą ilością majonezu… I mógł powędrować połowicznie ubrany do gabinetu. Tam miał w planach sporządzenie listy obowiązków, bo ze względu na gościa te uległy znacznej zmianie. Wszystko szło pięknie. On niczego nie wylał, sprzęt działał. Tylko nagły krzyk i wtargnięcie do jego oazy spokoju mogło to wszystko zniszczyć.
     - Po co drzesz ryj?! Chodź do sanktuarium. – Odpowiedział równie głośno, zaraz po tym, gdy westchnął na nowo zmęczony swoim ponurym życiem. - Co chcesz o tak nieludzkiej godzinie? Jeszcze nawet nie zdążyłem zjeść. Zebranie jest o jedenastej.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#57PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPią Lis 29, 2019 11:08 am

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Był cholernie wkurzony po akcji, jaką odjebał mu Dean. Myślał, że jest spoko i ze jakoś się dogadają. Gówno prawda. Rozjebie tego dzieciaka jak tylko go spotka. No nie ma po prostu opcji, żeby było inaczej. Udusi go, przyciśnie do ściany i będzie obserwował jak jego oddech ulega zmianie, a gardło zaczyna harczeć, domagając się choć łyku powietrza.
Uśmiechnął się obrzydliwie gdy usłyszał głos Artyoma. Czyli był w chałupie i już nie spał. Cudownie. Na prawdę. Wszedł do mieszkania w butach, nawet nie fatygując się by je zdjąć. Bo po co, nie jest w końcu u siebie. Nawet jak nanosi piachu, szybko się to sprzątnie, mając na uwadze dzisiejszą technologię.
Gdy dotarł do pomieszczenia, oparł się o futrynę drzwi, zakładając ręce na piersi. Rozwiany włos, ubrany w czerń, typowy wyraz twarzy. Dzień jak co dzień, Siergiej jak zawsze. Wszedł dalej, podchodząc do biurka i kładąc na jego krawędzi obie dłonie w potem pochylając się do poziomu twarzy przyjaciela.
- Wiesz czego chcę Artyom. Dowiedziałeś się czegoś, czy sam powinienem go przepytać? Chętnie się zabawię, nie ma co, ostatnio mało było takich, co by się szarpali i stawiali opór. Chyba obrosłem w zbyt wiele mitów, że tak sie boją - powiedział, po czym obrócił się do niego plecami.
- To wspaniałe, bo ja też nie jadłem śniadania - powiedział, uśmiechając się cwaniacko. Wiedział bowiem, że przyjaciel gotował lepiej od niego. Czyż nie była to idealna okazja by zjeść coś bardziej wyrafinowanego, niż pierwszy lepszy posiłek, który tylko go nasyci? Dokładnie
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#58PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPią Lis 29, 2019 1:45 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
      Spojrzał dość obojętnie na przyjaciela. Mógł mu wybaczyć buty nanoszące syf do jego mieszkania. I to tylko ze względu na ich długą znajomość. To samo tyczyło się darcia ryja na cały budynek. Jednak dość mocno wkurzało Artyoma to jak narwany z rana był sam Siergiej. Skąd on brał tyle siły? Czyżby nocne przygody ładowały go aż tak?!
     - Jak mają się ciebie bać, jak sypiasz z królową rządowych penisów? Chłopie, wczorajszą nocą zasłużyłeś sobie na naprawdę ciekawy tytuł… A Croixa nie ma co wyciskać. Zdaje się być całkiem zaciekawiony chwilową współpracą. Może nie powiedział zbyt wiele, ale jednak zawsze coś. – Mruknął nadal nieco senny. Nie miał w planach oglądania poobijanej ładnej twarzy, z której cieknie krew. Nie podniecały go takie rzeczy, a i satysfakcja z tego mała, gdy znało się poziom siły przeciwnika. Viven nie był słaby, a jednak dość łatwo dało się go przetransportować ze strefy bezpiecznej do bazy Tygrysów. Właśnie dlatego starszy uważał, że niepotrzebne byłoby katowanie. -- Dean ci nie zrobił? Słyszałem plotki, że często zostawia śniadania na łóżku. Może to tylko mit.
     Był ciekaw nieco tego, co właściwie się stało ostatniej nocy. Telefon od Kvasira był bardzo dziwny, nietypowy dla szatyna. W dodatku do całego zajścia doszło, co już był zaskoczeniem
     - Weź sobie żarcie z lodówki i chodź za mną. Przedstawię was sobie. – Sam chwycił swój talerz i dość szybkim krokiem ruszył w stronę wyjścia. Nie czekał na przyjaciela, po prostu szedł do pozbawionego ręki dzieciaka. Z jednej strony chciał zobaczyć czy ten nie zrobił niczego głupiego w nocy. Z drugiej trochę obawiał się reakcji Sergieja, który był nieobliczalny.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#59PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPią Lis 29, 2019 7:24 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Nawet nie zamierzał wspominać o tej całej sytuacji z pieniędzmi. To byłoby głupie. Najpierw udajesz takiego kozaka potem, ktoś wrabia cię, normalnie robi z ciebie dutka. Po za tym, czy to nie możnaby uznać za skargę? Kvasir wcale nie był jebniętą konfiturą, która przychodzi do kumpla z podkulonym ogonem. O nie! On załatwi to w swoim czasie, dokładnie w taki sposób jak lubił. Nawet jeżeli to oznaczało że Dean będzie musiał ucierpieć. Mówi się trudno. Czasem dla stanu uniesienia potrzebne są ofiary. A jeżeli ofiarą miał być Koreańczyk, to pasowało mu to w stu procentach. Czerwone pręgi na jasnej i miękkiej cerze wyglądałyby przecież przepięknie, jak ozdoba założona dla kochanka. Można rzec , wyjątkowo pojebanego kochanka o wyrafinowanych gustach. Zabawi się jak nigdy, nie hamując swoich chorych popędów. Nawet jeżeli mieliby go nazwać chorym psychicznie.
- Spokojnie, będą się mnie bać Artyom. Wszyscy przechodzą ze spuszczonymi głowami obok mojej osoby, mając nadzieję, że ich nie zaczepię. A kiedy pada ich imię, modlą się bym nie miał do nich rzadnego problemu. Z resztą z tobą jest tak samo racja? Ludzie nie chcą wchodzić nam w drogę, bo boją się. Mamy zbyt duża sieć wpływów i znajomości. To tak jakbyśmy byli w stanie wyeliminować prawie każdego - powiedział, po czym westchnął, gdy przyjaciel zdał mu raport na temat więźnia.
- Wielka szkoda, wiesz... Na prawdę myślałem że będzie się rzucał jak głupi i krzyczał, że nic nie powie. Wtedy mógłbym go zdzielić w twarz moim butem. Mówiłem ci że ostatnio ulepszyłem je o metalowe wkładki na podeszwach? Zawierają ostre ząbki, co skuteczniej ułatwia robotę - tutaj otworzył lodówkę biorąc cokolwiek, tak na prawdę był to jakiś jogurt więc szybko załatwił sobie również łyżeczkę. Ruszył za przyjacielem. - No oczywiście dzięki temu bieganie też jest łatwiejsze na niektórych obiektach z ale wizja zadrapanej twarzy... Normalnie bomba - ruszył za nim, stawiając ciężkie kroki na podłodze.
Tam okazało się, że ich cudowny więzień śpi, zupełnie ufnie, jakby nie bał się że coś mu zrobią. Może ma prawdę się nie bał. A może po prostu większość z nas wyglądała tak gdy układała się do snu. Ciemne włosy, rozczochrane w niektórych miejscach, opadły na bladą twarz, zasłaniając niektóre jej części.
- Śpi - stwierdził Kvasir, jakby było to wielkie zaskoczenie
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#60PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPią Lis 29, 2019 8:19 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Przejście przez drzwi było równie banalne, co ich zamknięcie poprzedniej nocy. Z tą różnicą, że teraz paradował po budynku w długich spodniach od piżamy i z talerzem w jednej dłoni. Trochę mógł przez to przypominać zwykłego cywila, który chwila moment szykować się będzie do pracy. Na całe szczęście on mógł sobie pozwolić na takie beztroskie chadzanie pomiędzy pokojami i narzekanie na to jak wcześnie musiał wstać. W tym skutecznie przeszkodził mu Kvasir, który miał naprawdę dobry humor. Gadał jak najęty, a w dodatku zdawał się ekscytować spotkaniem z Vivenem. Niekoniecznie z przyjacielskimi zamiarami. W tym jednak Artom w żadnym stopniu go nie powstrzymywał. Byli dorośli i raczej wiedzieli co robili.
     W drodze do sypialni, w którym miał nadzieję zastać bruneta, zaczął zadawać sobie dość niezręczne pytania. Czy rzeczywiście wszyscy się ich bali tylko dlatego? Owszem, byli brutalni i właściwie rządzili podziemiami miasta. Ale z trochę różnych powodów. Turgenev nie pragnął sławy krwawego sędziego sprawiedliwości. On chciał szacunku i uznania u ludzi, którzy tak jak on zostali skrzywdzeni przez system, w którym aktualnie się żyło. Niemniej jednak nie podzielił się tymi poglądami z przyjacielem. Nie z braku zaufania, a raczej czystej kultury. Mógł go urazić czy też zniechęcić do siebie, a tego by nie chciał.
     Otworzył drzwi, oparł się ramieniem o framugę i zwyczajnie spojrzał na śpiącego Croixa. Ten nadal nie zdawał się wiedzieć, że ma obserwatorów. Był całkiem zmęczony i nic dziwnego. Po tylu latach stałej pracy bez przerwy dla organizmu... Potrzebował kilku miesięcy odpoczynku, żeby wrócić do normalnego stanu. Oni niestety tyle czasu nie mieli w zanadrzu do zaoferowania.
     - A czego się kurwa spodziewałeś? To nie jest małpa, która uciekła z zoo, żeby latał po mieszkaniu od ściany do ściany.- Prychnął rozbawiony i zjadł jeszcze jeden kawałek bułki, która była naprawdę dobra. - Pozbawiłem go jednej z rąk. Nasi naukowcy nieco chcą sprawdzić jej budowę. Druga jest w pełni sprawna, więc radziłbym uważać. Ogólnie to pokrzywdzony dzieciak. Grzebali w nim i to całkiem nieźle.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#61PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 2:47 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

    Grzebali w nim i to całkiem nieźle. Nic dziwnego... To było raczej oczywiste biorąc pod uwagę z kim mieli do czynienia. Rząd nie miał uczuć i nawet mógł działać po trupach, ze szkodami, niżby miał się wycofać. Tym razem poszkodowany był chłopak, którego może życie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby nie obecna rzeczywistość. Ale powiedzmy sobie szczerze, każdy mógłby być w zupełnie w innym miejscu, gdyby nie to, ja serio wyglądał świat. Może nadal miałby rodziców i był o wiele spokojniejszy w swoim życiu. Z resztą nawet będąc młodym nie mógł zaznać spokoju, patrząc na sytuację rodzinną Kvasira. Doskonale zdawał sobie sprawę, że mama i tata robią coś nielegalnego i dlatego musieli uważać. Działali przeciw państwu i obecnemu ustrojowi, nauczyli go, że nie jest on prawidłowy a potem umarli, gdy wykonali niewłaściwy krok. Zdołał przetrwać tylko z powodu, iż schował się w szafie. Ale widok masakry, gdy już wyszedł, spowodował u niego wymioty. Teraz nie odczułby tego samego. Teraz był obojętny. Na wszystko i wszystkich. Nawet śmierć, która dreptała za nim niby kochanka. Wiedział, że się na niego sadzi, i z tego powodu zamierzał jej się nie dać tak łatwo.
    Wzruszył ramionami, stojąc za Artyomem dokańczając jogurt. Spodziewał się, że może będzie czuwał, by nic mu nie zrobili, albo przyznajmniej już nie spał. On trzymałby gardę na jego miejscu.
     - Myślałem, że nie będzie już spać. Nie zasnął bym na jego miejscu za chuja, choćby mi nie wiem co robić. Mówisz, że w nim grzebali? To dość mało zaskakujące. Muszą nieźle prać ludziom w mózgach, by za nimi byli. Normalna osoba o zdrowych zmysłach by tego nie zrobiła Artyom, to wiadome - mruknął. - Gdyby nie był naszym wrogiem to rżnąłbym ostro - dodał po czym ziewnął.
     W tym też momencie ciemne rzęsy podniosły się, odsłaniając ciemne ślepia, będące niczym dwa węgle w tym świetle. Ziewnął, z początku nie zauważając mężczyzn, dopiero po chwili zwrócił na nich uwagę i od razu zesztywniał. Jak długo tam byli?
     - O-och!
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#62PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 4:13 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Sam Artyom również nie zmrużyłby oka na terenie należącym do wroga. Jeśli już naprawdę nie miałby sił i oczy same by mu się zamykały to wykorzystałby jedną z dwóch taktyk. Albo by się skaleczył, żeby wzrosło mu ciśnienie. Albo zadbałby o to, żeby nie dało się otworzyć drzwi. To on by decydował kiedy chce się skontaktować ze swoimi porywaczami. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżył i miał nadzieję, że nie będzie mu dane. Właśnie dlatego nie miał zamiaru wyrzucać ciemnowłosego z łóżka, gdy ten odpoczywał. Był zwyczajnie bezbronny w tym momencie. Mogli mu zrobić wszystko, ale nie zrobili nic.
     - Jesteś obrzydliwy Kvasir. Dziwę się, że twoje śmigło jeszcze nie odpadło. - Sam Turgenev nie miał jakiegoś bogatego życia w atrakcje tego typu. Raczej stronił od miłości czy nawet seksu. Nie czuł potrzeby bliskości drugiego ciała. Zadawanie komuś bólu również w jego mniemaniu nie brzmiało ciekawie. Wręcz odpychająco... Wystarczało mu, że łzy ściekały zwykle po twarzach jego ofiar. W łóżku tego nie chciałby widzieć.
     Szybko skupił uwagę na budzącym się Vivenie. Chłopak dość szybko zauważył ich obecność, aczkolwiek na pewno odczuł również dyskomfort z niezapowiedzianej wizyty. Go już znał. Siergieja zapewne również z jakiś dokumentów rządowych. Z tą różnicą, że brunet nie miał wobec młodszego żadnych złych zamiarów. W odróżnieniu od swojego przyjaciela, który najchętniej wysadziłby całe miasto, gdyby była taka okazja.
     - Chyba nie muszę przedstawiać wam sobie. Mam nadzieję, że chociaż jego nazwisko dobrze pamiętasz.- Dopił wywar z ziół, po czym pusty talerz odstawił na jedną z komód. - Dzisiaj czeka nas trochę pracy. Dlatego ktoś przyszedł mi pomóc w przekonaniu cię do rozmowy.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#63PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 4:35 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

     Siergiej wszedł do pomieszczenia bliżej, podchodząc do wolnej ściany i opierając się o nią, zakładając jednocześnie ręce na klatce piersiowej. Śledził każdy najmniejszy ruch chłopaka, który podniósł się i siadł na krawędzi łóżka. Każde jego niepewne dygnięcie.
    - Wielka szkoda, że to mnie wczoraj nie śledziłeś. Skończyłbyś o wiele gorzej. Po za tym, byłem pewien, że gdzieś podwinęła ci się nóżka. Byłem gotowy wysłać oddział by znaleźli twoje ciało, żebym mógł cię kopnąć, w prezencie za te każde dni pościgu. Ale spokojnie, nie pozostawałem dłużny. Ciebie też śledzili, w taki sposób Artyom mógł cię złapać. Wiem, że przeglądałeś moją teczkę gówniarzu - powiedział, cały czas utrzymując z nim kontakt wzrokowy, co musiało wymagać nie lada odwagi, by patrzeć ciągle na niego. Mimo to, chłopak bez ręki nie zamierzał spoglądać w bok. Wstał nawet, postępując krok w stronę Kvasira.
    - Nikt nadal nie odkrył tego jak udało ci się uciec. Przecież to zdawało się nie możliwe - w odpowiedzi usłyszał tylko szyderczy śmiech, a potem cios w policzek, który zapiekł jak nagle wypalane piętno. Przecież nie powiedział nic nie takiego.
    - Oświecę cię, odpowiedź na moje pytanie brzmi "tak". Co do mojej ucieczki to nikt nigdy do tego nie dojdzie. Nie zastanawiaj się nawet jak. Starzy przygotowali mnie nawet na taką sytuację, w tym wieku używałem mózgu, czego nie mogę powiedzieć o tobie - to mówiąc odwrócił się plecami.
    - Więc albo odpowiesz na pytania Artyoma albo będziemy rozmawiali mniej łagodnie. Nie pieprzę się z ludźmi dzieciaku. I nie obchodzi mnie jak bardzo byłeś poszkodowany
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#64PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 4:57 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Zniesmaczony zamknął na moment oczy zaraz po tym, gdy po pokoju rozniósł się głośny odgłos zetknięcia się dłoni z policzkiem. On sam również dość często posuwał się do takich czynów. Nawet tych bardziej krwawych, gdy to za pomocą różnych przyrządów wyrywał paznokcie lub wyłamywał palce. I chociaż chłopak rzeczywiście pracował dla przeciwnika Tygrysów, to... Znormalniał? Dopiero się uczył świata na nowo, na swój własny ludzki sposób. Widział w brunecie zwyczajnie każde inne dziecko, w tym siebie. Również był zagubiony. Potrafił latami chodzić po świecie i nie widzieć w tym żadnych powodów czy celów. Nie chciałby na powitanie dostawać w twarz. Jednocześnie nie mógł powstrzymać przyjaciela, który częściowo miał rację. Nie mieli czasu, żeby bawić się w kotka i myszkę. Każda minuta mogła przeważyć ich wygraną. A ludzie mieli już naprawdę dosyć. Samobójstwa zaczęły się rozmnażać, depresja, ubóstwo... Wszystko to niekiedy przerastało nawet najstarszą osobę znajdującą się w pomieszczeniu.
     - Gej... Czy coś się stało rano, że masz taki niesmaczny humor? - Owszem Kvasir nigdy nie był potulny. Właściwie ciężko było się zbliżyć do tego człowieka. Niemniej jednak nawet Turgenev potrafił stwierdzić, że ponoszą go nieco emocje. I to niekoniecznie te dobre. Nie pochwalił mu się jednak niczym na powitanie, więc wcześniej nawet nie myślał o takich drobnostkach. - Co byś zjadł na śniadanie? Ubierz się, a ja coś przygotuję.
     Pozostawił ich w pokoju niczym kłócące się rodzeństwo. On rzecz jasna w całym tym chaosie odgrywał rolę znudzonego życiem ojca, który zwyczajnie ma dosyć swojego potomstwa. I rzeczywiście wolał zostawić ich na razie w spokoju, żeby później móc jakoś załagodzić wszystko. Może pokazać się od lepszej strony? Zajmowanie się ludźmi nie szło mu zbyt dobrze, ale wiedział, że dzięki temu mógł uzyskać czyjeś zaufanie. Zaufanie w tym przypadku wiązało się również z otrzymaniem tego, na czym bardzo mu zależało.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#65PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 6:50 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Może nie było to odpowiednie zachowanie ale nie widział innego wyjścia. Stojący przed nim musiał poczuć z kim ma do czynienia i zacząć współpracować, bo inaczej mu nie odpuści. Może go nawet pomęczyć, wtedy może zacznie odpowiadać na pytania Artyoma, który nie był na dłuższą metę taki zły, jak mogłoby się wydawać z początku. Miał cierpliwość i gadał z innymi zupełnie inaczej. Był w stanie iść nawet na drobne ugody, co u ciemnowłosego nie miałoby miejsca. Nie było nawet takiej opcji. Tylko poczekał aż jego przyjaciel wyjdzie, by zostać z młodszym sam na sam. Mieli do pogadania.
- To może na dobry początek proste pytanie. Podaj adres głównej bazy rządowców - powiedział twardo, zachowując jeszcze dystans pomiędzy nimi, choć był gotowy to zmienić, jeżeli tamten nie wykona tego, o co go prosi.
- Nie - odpowiedział ostro, tym samym wymierzając na siebie skazanie, najgorsze z możliwych, bo stojący przed nim nie znosił sprzeciwu. Zasugerował to jasno. Mimo to Viven nie uznawał jego wyższości. Nie czuł strachu, podchodził do tego na spokojnie, po prostu odmawiając z powodu na to, jak zachowywał się starszy.
Nic więc dziwnego, że gdy Artyom wrócił do pokoju ujrzał młodzika na podłodze, przytrzymywanego butem przez Rosjanina. Pomińmy ilość siniaków, która powstała w tamtym momencie, także sztamy na twarzy, powstałej w wyniku metalowych podeszw ciężkich butów, kończąc na krwi z nosa, mimo to Kvasir wydawał się dość zadowolony.
- Po czymś takim nie odmówi ci mówienia, nie musisz się martwić - powiedział.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#66PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptySob Lis 30, 2019 7:05 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Poprzedniego wieczoru zużył naprawdę sporą ilość składników, które znajdowały się w lodówce. Dawno nie mieli gości, więc nie kwapił się zbytnio w uzupełnianiu zapasów. Mimo to znalazł jakieś jajka, trochę warzyw i innych pierdół, które zapewne zakupił ktoś inny i zwyczajnie schował w apartamencie. Nikt nie lubił tu marnotrawstwa, a w szczególności brunet, który starał się przygotować dobrze wyglądający omlet francuski. Do tego zdrowa porcja smażonych warzyw i szklanka soku pomarańczowego na pobudzenie. Chociaż odgłosy dochodzące z sypialni wskazywały na to, że energii nikomu nie brakowało. Taką miał nadzieję. W końcu dzień wcześniej dostał od młodszego aż dwa razy. Potrafił się bronić, więc Kvasir nie powinien jakoś tragicznie go uszkodzić.
     Jak można było się spodziewać, niemałe było zaskoczenie Turgeneva na widok bladej istoty leżącej pod wcześniej wspomnianą podeszwą.
     - Siergej! Czy to czasami notujesz co się do ciebie mówi? On nawet nie odczuwa bólu. Co z tego, że go skopiesz? Ten dzieciak nie rozumie takich rzeczy. - Burknął nieco poirytowany. Nie chciał myśleć o tym ile wyjdzie go sprzątanie dywanu ze śladów krwi. Po drugie przewaga jego przyjaciela była dość widoczna. Sądził, że zasada "słabszych oszczędzamy" obchodziła wszystkich członków ich mafii. Najwyraźniej się pomylił.
     Chwycił za metalową rękę Croixa i jednym zamachnięciem się uniósł go do góry tak, żeby ten mógł stanąć na nogach. Następnie wyprowadził go z pokoju i posadził na tym samym krześle, na którym Viven siedział wcześniej. Tam też czekał na niego ciepły posiłek.
     - Kvasir co powiesz na mały spacer po mieście? Myślę, że pokazanie mu prawdziwego życia może trochę lepiej zadziałać. - Spojrzał na szatyna z nadzieją, że zrozumie co mu chodziło po głowie.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#67PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 6:15 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Obserwował tylko, jak jego przyjaciel wyciąga z pod jego stopy młodszego i prowadzi go do kuchni. Nie rozumiał, dlaczegoż się tak cackał. Przecież to nie miało najmniejszego sensu ani też nie pomagało. Powinni wydobyć z niego informacje które potrzebują. Szybko i skutecznie, by potem zacząć działać a nie się cackać. W taki sposób nie uzyskają respektu. Tylko zapewnią go, że nic mu się nie stanie i że będą go trzymać. Ale to było dalekie prawdy. Niech się nie przyzwyczaja. Jeżeli nie dostarczy im odpowiedniej ilości informacji na temat korporacji, osobiście go rozwali, albo wykopie na zbity pysk. Chociaż publiczna egzekucja też mogłaby być jakąś opcja. Nawet cudowną opcja. A jaką budująca w strach wokół swojej osoby.
Poszedł za nimi, opierając się o ścianę i obserwując jak Viven dziękuję za posiłek i zabiera się do powolnego spożywania go. Jak długo można było jeść. I jeszcze jak można było dać się tak obić. Zero reakcji. Jakby na prawdę go to nie bolało. No nie mówcie mu, że na prawdę go to nie bolało bo inaczej chyba się zestrzeli. Jego wysiłki na nic? Tak go skopał, jeszcze go uderzył, a ten nawet tego nie poczuł? Chuj mu nie powiem gdzie, jeżeli tak wolno się wyrazić. Wysłuchał wypowiedzi Artyoma.
- Nie obiecuję że po tej wycieczce dzieciak nie będzie chciał popełnić samobójstwa. Pokaże mu same najlepsze miejscówki, co by każdego ruszyły. Ale na prawdę ten blaszak nic nie czuje? To jak ma to go ruszyć? - zapytał, unosząc brew do góry. Jakby nie patrzeć taka była prawda.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#68PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 6:38 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Sposób w jaki Viven się zachowywał, przypominał mu trochę domowego zwierzaka. Takiego, który mało co się odzywa, ale jest wdzięczny za posiłki. Bliżej mu było z wyglądu do kruka, a ten raczej zbyt długo w klatce by nie posiedział. Jednak charakter? Charakter bruneta nadal był mu obcy. Odnosił wrażenie, że coś takiego w młodszym jeszcze nie do końca się uformowało. Dopiero teraz miał możliwość stworzenia swojej persony, osobowości.
     - Może zabrzmię jak idiota, ale mam wrażenie, że coś zrozumie. Zmniejszyliśmy w nim poziom hormonów, co oznacza, że ma szanse otworzyć swój mózg na nowe rzeczy. I tak jak w przypadku bólów byłeś bodźcem, tak tutaj będzie świat widziany naszymi oczami. On dopiero to poznaje. Ból, cierpienie, mękę. Go na pewno bolała twoja podeszwa, ale fizycznie. Nie psychicznie. Widok tak drastyczny jak życie na ulicy wejdzie mu w umysł. I ja osobiście mam nadzieję, że to właśnie to otworzy nam drogę do współpracy. Nauczenie go dwóch stron medalu wizji rządu. - Mógł brzmieć naprawdę chaotycznie, ale naprawdę tak myślał. Miał tylko wielkie oczekiwania wobec młodszego, który dość mozolnie spożywał śniadanie. Czyżby mu nie smakowało? Tego Artyom nie był już pewien, ale nie miał zamiaru znowu stawać przy garach, żeby tylko spełniać zachcianki swojego tymczasowego zakładnika i informatora jednocześnie. - Musimy ten spacer zorganizować stopniowo. Jednocześnie nie możemy się natknąć na żadne gnidy. Ciężko byłoby uciekać z kimś, kto na pewno przy najbliższej okazji wyrwie się w przeciwnym kierunku. - Spojrzał na Croixa, po czym przeniósł wzrok na przyjaciela. Wyraźnie nie podobała mu się łagodność właściciela mieszkania.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#69PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 7:43 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

    Chłopak siedzący przy posiłku ściągnął lekko brwi, słuchając rozmowy ich obu. Fajnie, że nie kryli się z obgadywaniem go. Chcieli mu pokazać, jak wygląda życie. Pokazać na nowo, bo poprzednich widoków nie mógł uznać za prawdziwe i odbierane we właściwy sposób. Wcześniej miał na oczach klapki, które całkowicie przysłaniały mu światopogląd. To postrzeganie było fałszywe, zakrzywione i nieprawidłowe. Teraz zobaczy to na własne oczy. Miał tylko nadzieję, że nie wstrząśnie nim to za bardzo. Gdy skończył posiłek, patrzył dalej jak rozmawiali, unosząc lekko brew ku górze. Ignorowali go czy jak?
    - Zdajecie sobie sprawę, że to słyszę prawda? - powiedział, chcąc zabrzmieć z deczka ostrzej, na co Siergiej zaśmiał się. Czaił plan Artyoma, ale czy to miało sens, to nie był pewien. Chcemy go uszkodzić czy jak? Na pewno był gotowy na takie widoki, jakie zdarzały się na ulicy? Nie do końca był przekonany. Na prawdę wolałby, żeby ich informator nie odebrał sobie życia przy pierwszej lepszej okazji. To może postawiłoby go w lepszym świetle. Westchnął ciężko.
    - Spokojna twoja rozczochrana Artyom... Jak co to obronię blaszaka, nawet jakby mnie mieli ostro sklepać. Mówię poważnie, przyprowadzę ci go tutaj całego i zdrowego, przecież wiem, że byś mnie zamordował, jakby coś mu się stało nie - powiedział luźno, podchodząc do młodego i popychając go w kierunku wyjścia.
     - No chodź, zaczerpniesz świeżego powietrza to od razu lepiej ci się zrobi w mózgu zobaczysz, wszystko ci się poukłada.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#70PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 8:24 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Dearjoe-ii.regular
     Czy rzeczywiście zamordowałby Kvasira, gdyby ten pozwolił uszkodzić czy też zabić ich cenną przepustkę do zniszczenia rządu? Może nie byłby taki brutalny, ale na pewno ich przyjaźń by na tym ucierpiała. Nie bez powodu brunet wystawił się jako wabik, gdy młodszy go ścigał. Ryzykował wtedy własnym życiem. Nie mógł być przecież pewien czy poirytowany Croix nie przyszedł przypadkiem po niego z kolegami o równie wypranych mózgach. Gdyby teraz ktoś taki miał umrzeć, to oznaczałoby to również brak szacunku do niego samego, prawda? Tak to właśnie widział Turgenev, który cały czas w dość ostry sposób mierzył zapewniającego go mężczyznę.
     - W takim razie pozostaje mi życzyć wam miłej zabawy. Ja przeprowadzę spotkanie, do dwunastej raczej nie wrócicie. Później przekażę ci notatki z zebrania, żebyś nie był w tyle. - Nie do końca był pewien czy i mu się nie dostanie za nieobecność Siergieja. W końcu to on go wysłał na małe zwiedzanie okolicy. Z drugiej strony wśród Tygrysów nie było ludzi, którzy by go nie  traktowali z drobnym dystansem. Widać było przepaść między "kierownikami" a osobami "wykonującymi robotę". On należał do tej pierwszej warstwy i naprawdę wolał nie myśleć co by się stało, gdyby ktoś zwrócił mu bezpośrednio uwagę, że coś źle zrobił - I proszę cię, nie rzucajcie się zbytnio w oczy. Musimy być ostrożni.
     Powiedział na wychodne, po czym sam ruszył do siebie. Musiał się w końcu ubrać, umyć i przede wszystkim nadrobić pewne wiadomości, które jeszcze nie zostały zapamiętane w jego pojemnej głowie.

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Scriptina.regular
     Spoglądał niecierpliwie na zegarek, który dumnie prezentował się na ścianie jednego z budynków gdzieś w centrum. Było już dziesięć minut za późno, żeby jego "skromna" osoba miała czekać dłużej. Byli umówieni już z tygodniowym wyprzedzeniem, więc nie miał pojęcia z jakiej racji jego stały klient kazał mu czekać. Zwykle to on się spóźniał, chociaż i to się zdarzało naprawdę rzadko. Dean zwyczajnie nie lubił ludzi nieznających się na wskazówkach zegara.
     - Przepraszam. Wybacz mi, ale mój kierowca się spóźnił. Nigdy się to już nie powtórzy. - Zasapany blondyn chwycił go od tyłu, po czym schylił się w dół. Wyraźnie był zmęczony biegiem. I nie, nie było to udawane. Raczej potu na czole nie da się sfałszować. Co Dean również sprawdził wycierając kropelki dłonią i próbując je koniuszkiem języka. Słone.
     - Dobrze wiesz, że nie lubię czekać. Ciesz się, że lubię natomiast miejsce, w które dziś mnie zabierasz... Co powiesz na to? - Brunet pokazał dłońmi na swój dość drogi strój, który jednym słowem wręcz wykrzykiwał ilość zer w cenie. Kupił to z rana, nieszczególnie na tę okazję. Chciał po prostu przyciągać wzrok.
     - Wyglądasz pięknie.
     - Ugh... Chodźmy już. - Spodziewał się nieco bardziej oryginalnego komplementu, dlatego też pospieszył swojego klienta ciągnąc go za rękę w kierunku jednego z barów. O tyle wyjątkowego miejsca, że posiadał alkohole trudno dostępne w całym kraju.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#71PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 9:21 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

    Pokiwał jeszcze głową i pożegnał przyjaciela, nieco zbywając jego słowa. Zdawał sobie sprawę, że musi tu przyprowadzić młodego w jednym kawałku, inaczej raczej ich znajomość by mogła ucierpieć. Nie chciał tego. Szanował Turgeneva i tak miało pozostać. Był dobrym przyjacielem i wspólnikiem. Nie mógł raczej wyobrazić sobie sytuacji, gdyby było odwrotnie i nie razem nie przewodzili by Tygrysom. To po prostu juz się wżerało, zostawało w środku, ludzie, cała społeczność, to niebezpieczeństwo i powaga sytuacji były uzależniające. Jak adrenalina, podskakująca w niebezpiecznych stacjach. To może również one jakoś go do siebie ciągnęły. Pobramkowe, gdzie trzeba było użyć siły by wytłumaczyć coś komuś, kto nie rozumiał. Takie były najlepsze.
    Najpierw wyprowadził go z rozległego terenu Tygrysów, który był dość pilnie strzeżony, nie tylko przez członków, ale także przez system kamer i pułapek, które uniemożliwiały wrogim grupą natarcie na ich bazę. Można było stwierdzić że teren był raczej bezpiecznym, ale mimo wszystko Kvasir nie udałoby temu tak w pełni. Zawsze znajdą się luki, ktoś zawsze wymyśli coś nowego. Dlatego mimo wszystko trzeba było mieć się ma baczności, bo nie wiadomo, skąd nadejdzie atak albo strzał. Słuchać, patrzeć i analizować. Trzy podstawowe zasady, które czyniły cię bezpiecznymi w każdej sytuacji. Trzeba na siebie uważać.
    Wszedł w boczną uliczkę, która pomimo wąskości kryła w sobie tak wiele tajemnic. Wszystkie ciasne izby, zwalały się pod wyładowaniami atmosferycznymi, a ludzi nie było stać na odbudowę. Dzieciaki biegały umorusane ziemia i kurzem, w porwanych ubrankach, nie zwracając jakoś na nędzę która ich otaczała. Gdzieś starzec siedział na ganku wręcz kartonowego domku, ściskając w dłoniach glinianą figurkę ptaka. Stęchlizną panująca dookoła sprowadzała ogólne otępienie do maksimum. Kvasir nie czuł się tu do końca dobrze, choć niw ruszały go te widoki. Był bez serca, a obecnej chwili. Tłumaczył sobie to tym, że nie musi. Są od tego inni, którzy mają inne postrzeganie świata niż on i to oni będą tym ludziom pomagać bezpośrednio. On zrobi to pośrednio, załatwiając im wolność. Może to nie coś niezbędnego jak dach nad głową czy jedzenie, ale mimo wszystko coś ważnego. Zatrzymał się i spojrzał na Croixa.
      - A to dopiero początek młody. Są o wiele gorsze miejsca, to jest tylko początkiem, ledwie rozgrzewką - mruknął z parszywym uśmiechem, ruszając dalej. Choć mieli dużo czasu, czekała ich jeszcze długa droga, dlatego musieli się streszczać.
     Kolejny przystanek był już pełen neonów i nie było tu tak ciasno. Różne osobistości kręciły się po ulicach. W lepszym lub gorszym stanie. Od niektórych czuć było przepych, inni zaś ubrani zaledwie w kilka szmat, załatwiali swoje sprawunki.
    - Trzymaj się blisko, jeżeli nie chcesz by ktoś cię zaczepił - to mówiąc skręcił w następną ulicę tej samej dzielnicy. To właśnie tam mogli być świadkiem bójki dwóch mężczyzn, zaraz potem widzieli rozkładające się ciało, które zmaltretowane, pokryte zaschniętym osoczem i krwią, leżało samotnie a oczekiwaniu swoich lepszych dni. Był też niebieskowłosy, który pochylał się nad młoda kobieta, może nawet nastolatka, która trzymała w ramionach dziecko. W dłoni trzymał prowiant i to właśnie oddawał potrzebującej. Siergiej mimowolnie uśmiechnął się, pokazując to Croixowi.
     - W tym momencie to powinien być twój wzór. Wzór tego, że można się nawrócić na dobrą stronę i odkupić swoje winy. Nawet te najgorsze jak eliminowanie niewygodnych rządowi jednostek - nie przystał jednak tu na dłużej, a pociągnął młodszego w kolejny kąt. Nie miał czas na dyskusje ze smokiem. Może kiedy indziej. Na razie miał do wykonania zadanie, a był pewny, że Viven wiee kim był zieloonoki, którego przed chwilą widzieli.
New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 57941f727b76bc2a26dcd7b395731666

Byłoby trudno niw powiedzieć, że totalnie go to nie ruszało. Oglądanie tego, stykanie się z tym i czucie, na każdym kroku czucie i obserwowanie szarej i smutnej rzeczywistości najgorszych warstw społeczeństwa. Budowało go to a jednocześnie zaburzało i budowało na nowo, dokładając cegiełki do nowego spojrzenia, światopoglądu i charakteru. Gdzieś wewnątrz to bolało, choć z zewnątrz nie można było tego u niego zobaczyć. Na zewnątrz był tylko zimną skorupa, która była czynnym obserwatorem, nie brała udziału w tym codziennym życiu prostych ludzi, którzy walczyli o swój kolejny dzień życia. Kolejny dzień życia...
Nie był w stanie czuć w tym momencie smutku czy żalu, ale gdzieś się to w nim zapisywało i nawet jeżeli nie tak, jak u każdego, to jednak. Czy to tak powinno być? Nie powinno skoro rząd miałby niby dobrze rządzić. Gdyby rządził dobrze, tego by nie było. Tego smrodu i brudu, i braku wolności, i walki o każdy kolejny dzień. Niewyobrażalne, jak coś z czym miał do czynienia na codzień mogło u niego wcześniej nie wywoływać nic. Czyżby aż tak nad nim panowali? To było niewyobrażalne.
Kolejne zakręty, kolejne niebezpieczne dzielnice. Gdzieś w rogu stała umalowana kurtyzana, której rozmazała się czerwona szminka. Uśmiechał się do niego ładnie ale szybko odwrócił wzrok. Przecież chciała jego zguby. Widział jak go obserwują. Z taką niechęcią, jakby był winny. Może i był, ale nie zdawał sobie do końca jeszcze sprawy, jak wiele istnień odebrał w swoim życiu.
Tego którego wskazywał mu Kvasir znał z Akt. Ryuu Kato był objęty jednym z rządowych projektów, mających na celu stworzyć doskonałych szpiegów. Jednak jednej z labolatorantek, nie spodobało się iż jej dzieło ma trafić właściwie puszczone samo sobie w kłębowisko węży. Uciekła z chłopakiem, wsadzając go w pociąg do najbiedniejszej dzielnicy. Uznany za zdrajcę, wiele razy go szukano, jednak bezowocnie. Jak to więc tak, że bez niczego napotyka jedną z najbardziej śledzonych osób. Ile osobników z tutejszego otoczenia, już dawno powinno gnić za kratami rządu...
Tylko że to nie ci ludzie byli winni....
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#72PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyNie Gru 01, 2019 11:05 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Scriptina.regular
     Bardzo lubił drink, który jak zwykle zamówił na rozgrzewkę. Nie pijał dużo, ale na pewno kupował alkohol z wyższej półki. Nie chciał nawet w najmniejszej części przypominać przeciętnych ludzi zamieszkujących ulice. Byli brudni, biedni, brzydcy i szarzy. On na początku był podobny, gdy uciekł z domu. Miał przy sobie tylko drobniaki, które udało mu się zaoszczędzić. Na całe szczęście miał też mózg, który szybko potrafił podsunąć mu pomysł na zarobek. I właśnie dlatego sączył trunek z niskiej szklanki napchanej lodem, patrząc jednocześnie na całkiem przystojnego blondyna. Był politykiem, aczkolwiek nieszczególnie wysokiego szczebla. Jednocześnie należał do dość wpływowej rodziny, która zapewne nie byłaby zadowolona, gdyby dowiedziała się na co ich synalek wydaje ciężko zarobione pieniądze. Tylko czy Choi się tym przejmował? Miał to w szerokim poważaniu.
     - Po tym chciałbyś gdzieś pójść czy może? No wiesz. - Przesunięcie opuszkami palców po zewnętrznej części dłoni Koreańczyka było dość jednoznaczne. Właśnie dlatego brunet nie chciał wypaść z roli i w odpowiedzi zagryzł dolną wargę. Musiał wlać w towarzysza nieco więcej. Ewentualnie tak mocno go poddusić w łóżku, żeby zemdlał w połowie.
     - Chodźmy popatrzeć po mieście. Przyda mi się pomoc w wyborze nowej bielizny. - Rzeczywiście nie kłamał. Chciał już od jakiegoś czasu kupić coś bardziej pociągającego, jednak ostatnimi czasy był zbyt zapracowany.
     Właśnie dlatego po niespełna trzydziestu minutach spacerował z blondynem pomiędzy butikami, których asortyment dumnie prezentowały holograficzne modelki w witrynach. Wszystko było takie ładne, błyszczące. Stąd brudne uliczki oddzielające miasto na dwie nierówne części, dość drastycznie zmieniały całokształt. Zwłoki, umierający ludzi, smród... Nawet tej dwójki to nie powstrzymało od spojrzenia na tą obrzydliwą prawdę na temat tego, jak skończą ludzie sprzeciwiający się rządowi.
     I akurat, gdy mieli skręcić i zwyczajnie wejść do jednego ze sklepów... Coś zwróciło uwagę bruneta na drugim końcu alejki przeznaczonej na śmietniki dwóch lokali obok siebie. Miał dobry wzrok, więc Kvasira w towarzystwie jakiejś chuderlawej kaleki rozpoznał z nawet dużej odległości. Bez pytania pociągnął swojego klienta za sobą. Przecież nie mógł sobie pozwolić na to, żeby ktoś teraz zobaczył nową dupę szatyna. To on miał zdobyć ten tytuł, a później zażartować sobie z niego i zdeptać jego uczucia podeszwą swoich wiecznie czystych butów! Nie wołał go, miał zamiar jedynie przyglądać się uważnie co się dzieje. W odpowiednim momencie by zareagował.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#73PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPon Gru 02, 2019 11:02 am

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

Dla Siergieja nie istniało coś takiego jak przypadek. Wszystko działo się swoim naturalnym tropem i raczej dało się to przewidzieć. Ale mimo to nie przewidział tego, co stało się chwilę potem. Zupełny przypadek na który nie miał wpływu totalnie go wytrącił z równowagi, co doskonale było widać po jego wyrazie twarzy.
Bowiem gdy następnie skręcili, wpadli na nikogo innego jak towarzysza jego ostatniej nocy, Deana, i to jeszcze e towarzystwie jakiegoś polityka. Noe przeszkadzało mu to, że spotyka się z kimś innym. Nie chodziło nawet o to w tym momencie. Problem stanowił raczej ciemnowłosy który stał obok niego. Kruczy chłopak na pewno zostanie poznany przez żądowca. Przynajmniej po minie Vivena można to było wywnioskować. Chujowa sytuacja, miał sprawić, że wróci do domu cały i zdrowy ale jak ma to zrobić gdy Koreańczyk przyprowadza wroga na ich tereny. Normalnie masakra. Wiadomo, teraz się tą sprawą nie interesowali, ale gdyby taki pionek nawet zagadał do tych wyższym stopniem, że Tygrysy wykorzystują ich żołnierzyka, że ten żyje i ma się dobrze... To już mogłoby skończyć się atakiem. Nie mógł na to pozwolić, jednak na razie postanowił nie zdradzać po sobie żadnych emocji z tym związanych. Pozostawał chłodny i nieczytelny.
Mimo to wzrokiem rzucił wiadomość młodszemu który kroczył obok niego. Wzrok mówił jasno, uspokój się i stój za mną, to nic ci się nie stanie. Nawet jak będzie trzeba obić kilka mordek, to Artyom będzie zadowolony, gdyż przyprowadzi mu z powrotem jego pannicę. Przecież wiedział jak na niego patrzył. Nic się przed nim nie ukryje.
Puścił więc Deanowi niezobowiązujące oczko, mierząc wzrokiem jego partnera. Nie wyglądał na takiego, co by posiadał broń ale w tak zbudowanym, młodym ciele musiało być dużo siły. Zaryzykujemy.
- Jakiś problem? - burknął w jego stronę. Zobaczymy jak zareaguje i wtedy ewentualnie podejmiemy atak. Trzeba działać rozważnie chociaż ten raz.
Powrót do góry Go down
Lunai

Lunai

Liczba postów : 146
Join date : 09/07/2015
Age : 24

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#74PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPon Gru 02, 2019 5:03 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Scriptina.regular
     Nie do końca tak to sobie zaplanował. Miał zamiar śledzić swojego aktualnego królika doświadczalnego i dopiero później zaskoczyć go jakimś ciekawym powitaniem. Jednak, gdy już z blondynem dochodzili do końca wąskiej uliczki, Kvasir wraz ze swoją "nową zabawką" również odwrócili się prosto na nich. Nie bolało go to, że facet postanowił znaleźć sobie inne towarzystwo. W końcu zapłacił mu za seks osobiście, miał pieniądze na takie przyjemności. Problem miał natomiast z tym, że nie trzymało się to planu, który ustalił w głowie. Uwieść, wykorzystać, zostawić. Nie przespać się i iść w odstawkę już następnego dnia. Szczególnie, że drobniejsza istota o tym samie kolorze włosów zdawała się nie być tak sprawna. Z drugiej stronie po Siergieju spodziewał się najbardziej porąbanych partnerów seksualnych. Sam Tygrys do najnormalniejszych z gatunku ludzkiego nie należał.
     Co jeszcze bardziej zirytowało Koreańczyka, to fakt jak jego wczorajszy numerek traktował swojego towarzysza. Wręcz osłaniał go całym sobą. Chciał chronić chyba właśnie przed Choiem, w którego oczach dało się zauważyć ostrza tak dobrze naostrzone, że aż odbijające wszelkie neony.
     - I to jaki!
     - Croix? Co ty tu robisz? - W kilka sekund ubrany w garnitur mężczyzna całkowicie zmieszał Deana. Ten jak na niego przystało w głowie już tworzył kilka scenariuszy. Kochankowie, którzy właśnie dowiedzieli się o swoich romansach. Może syn blondyna? Czemu jednak puścił w tym samym momencie dłoń Deana i ruszył do małej wywłoki? Czy rzeczywiście w tym mieście istniał ktoś, o kogo biło się więcej mężczyzn niż o bruneta na tyle oburzonego, że aż otworzył szeroko usta?
     - Co to?- Nie nazwał chłopaka nawet człowiekiem. Wręcz patrzył na niego z góry, chociaż niezbyt dobrze go widział zza szerokich ramion Kvasira.
Powrót do góry Go down
PrinceKeith

PrinceKeith

Liczba postów : 64
Join date : 08/02/2019
Age : 21
Skąd : Dziura pod Toruniem

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#75PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 EmptyPon Gru 02, 2019 8:23 pm

New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Ec445f93d0947e44efd3b8d617655bcc

To nie tak miało wyglądać. To miał być spokojny spacer, pełen cudownych widoków, w tym znaczeniu, że okropnie szokujących scen, które nastawiłyby syna ministra obrony do przemyśleń. Miały nim wstrząsnąć, by zaczął im sypać informacje jak z wora. Miał im zaufać, by zyskali informatora, którego nie powstydziłby się nikt. Bo młody miał informacje z pierwszej ręki, prosto z rękawa, serca rządu i tylko to, jak to rozegrają zależało od tego czego się dowiedzą. Teraz już rozumiał może to na jakiej zasadzie postąpił jego przyjaciel i mimo wszystko, postanowił tego nie zjebać jak ostatni dureń.
- Stój z tyłu i nawet nie myśl o tym, żeby się wtrącać. Nie masz swojej giwery co skutecznie cię osłabia, a ja nie chcę, żeby Artyom mnie rozjebał jak wrócimy na bazę. Wiem, nazwałem cię pierdolonym blaszakiem ale słuchaj choć raz co do ciebie mówię! - reakcja była szybka. Zatrzymanie drogi mężczyźnie z rządu i jednocześne odepchnięcie czarnowłosego do tyłu, lekkim szturchnięciem. Nie mógł sobie teraz pozwolić na to, żeby nie wyjść z tego zwycięsko. Czasem trzeba było się pobić i widocznie to był ten moment. Ściągnął brwi, jeszcze raz oceniając przeciwnika. Mogą zostać ślady, jednak będą być może tego warte, bo czy i to nie powinno na tego metalowego blaszaka w jakiś sposób ruszyć? No właśnie.
Nie zawahał się i wyprowadził cios pięścią w policzek przeciwnika, wkładając w to cały pokład agresji, który teraz mieścił w sobie. Jednocześnie dosięgnął pasa, wyjmując ostrza i trzymając je w dłoniach, jednocześnie w obronnej postawie. Wyprowadzać ciosy i bronić się, to była odpowiednia taktyka działania, której należało tutaj użyć.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty
#76PisanieTemat: Re: New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]   New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia] - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
New Down Of Empire [sci-fi, 2 os., homo, romans, mafia]
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» There's no antidote ⟨ Mafia | Yaoi | 2os | bn ⟩
» ○ Nigdy nie wiesz w co wdepniesz ○ 2os. ○ b. naboru ○ mafia ○ brutalne ○
» hello, my sponsor | 2os. | b.n. | romans | BL
» show me some love • 2 os / romans / b.n
» Be my boyfriend... (romans, hetero, 2os, b.n.)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Escriptors :: Opowiadania grupowe :: Dwuosobowe-
Skocz do: