| | find me (dramat, romans, nadnaturalne} | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #1Temat: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 4:48 pm | |
| Nie przejmuj się, nie ma tu nic gorszego niż my sami. ••••••••••••••••••••••••• ••••••••••••••••••••••••• P O S T A C I E ona _ Lydia Sharewood Natasia on _ Jackson Bennett Arashi F A B U Ł A Omówiona i znana
Ostatnio zmieniony przez Arashi dnia Nie Maj 06, 2018 4:16 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #2Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 5:47 pm | |
| "Jeśli PRZECHODZISZ przez PIEKŁO, idź dalej." Lydia Sharewood • 17 lat • Jedenasty grudnia • strzelec Heteroseksualna • wolna Starszy brat • zamożna • Pół demon • Łowca Rude włosy • ciemnobrązowe oczy • Jasna cera 160 cm wzrostu • 47 kg wagi szczupła kobieca sylwetka |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #3Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 6:09 pm | |
| » makaron zawsze trzeba gotować, inaczej jest niesmaczny « ••••••••••••• ••••••••••••• P E R S O N A L I A / A P A R Y C J Agodność → Jackson Bennett wiek → 17 lat orientacja → hetero stan majątkowy → wystarczający płeć → mężczyzna wzrost → 1,75 cm waga → 65 kg oczy → ciemne włosy → czarne |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #4Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 6:54 pm | |
| Dzień w szkole minął zaskakująco spokojnie. Aż za spokojnie. Mogłam się więc spodziewać, że jest to tylko początkiem problemów. Przywykłam do faktu, że muszę łączyć życie normalnej uczennicy z tym drugim, dużo gorszym. W teorii gorszym, w praktyce ciekawszym. Większość demonów, na które poluje, jest nieśmiertelna. Dlatego do zabicia ich potrzeba odpowiedniej broni, specjalnego ostrza. Jednak te, które są tylko w połowie tymi istotami, nie mają pełnej mocy. Dlatego z nimi jest dużo łatwiej. Nie trzeba się tak wysilać. Jednak największym problemem jest znalezienie takiego demona. Zazwyczaj chowa się pod maską niepozornego człowieka, rzadko kiedy pokazuje swoją prawdziwą twarz. Ten jednak nie był ze szkoły. Prawdopodobnie nie przyjął żadnej formy. Wyglądał więc trochę jak cień, czy widmo... Nie ukrywam, że ciężko było go pokonać. Nie wiedzieć czemu, wybrał sobie akurat męską szatnię. Było tu mało miejsca, a do tego szafki przeszkadzały wykonać jakikolwiek agresywniejszy ruch. W kilku z nich pozostały wgniecenia. Oczywiście po tym, jak z impetem w nie uderzyłam. Opadłam na kolana i spuściłam głowę, czując smak krwi w ustach. Przetarłam wargi dłonią, oddychając ciężko. Demon zapewne sądził, że na tym zabawa się skończy i będzie mógł iść zabijać bezbronnych ludzi. Faktem było, że miałam gdzieś ich życia. Jednak trzeba było stwarzać jakiekolwiek pozory. Chociażby przed ojcem i Davidem, którzy nie mają pojęcia, jaka jest prawda. I lepiej, żeby na razie tak zostało. Uniosłam lekko materiał sukienki i wyciągnęłam z kabury sztylet. Zacisnęłam dłoń na rękojeści, podnosząc się powoli i cicho. To się nazywa lekkomyślność. Może i ten demon był silny, ale rozumu mu brakowało. Uniosłam dłoń, w której trzymałam broń i i rzuciłam wprost w ową istotę. Oczywiście ostrze przeleciało przez nią, wbijając się w ścianę, jednak to wystarczyło, aby do końca ją unicestwić. W końcu nie był to zwykły sztylet. Wypuściłam powietrze z ust i oparłam się o ścianę, odchylając głowę i przymykając lekko oczy. Czasem takie walki są męczące. Ale to dobrze. Będę miała okazję lepiej przygotować się na spotkanie z osobą, której szukam. Problem w tym, że nie jest to wcale takie łatwe. Jeśli demon nie przybierze swojej prawdziwej formy, nie jestem w stanie go rozpoznać. I na tym właśnie polega cały problem.
|
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #5Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 6:58 pm | |
| Język angielski nie był lubianą przeze mnie lekcją, więc postanowiłem go dzisiejszego ranka najzwyczajniej w świecie olać. Nie poszedłem na niego, ale lepiej brzmi określenie, że spóźniłem się na tyle, żeby wyrobić się na wychowanie fizycznę. Oto była druga lekcja. Machając sobie workiem, trzymanym w ręku, sprężystym krokiem kierowałem się do drugiego budynku gdzie odbywały się te męczące ćwiczenia. Kazali mi ćwiczyć a wodę mineralną to sam sobie miałem kupić? Oczywiście! I gdzie to bezpieczeństwo ucznia? Sam sobie je musiałem zapewnić! Mój sprężysty chód zamienił się w chwilowe chodzenie jedynie na palcach. Kierowałem się właśnie do szatni aby zrzucić ze swojego bladego ciałka markowe ubrania i założyć inne markowe ubrania. Jednak dziwny dźwięk dochodzący z owego pomieszczenia sprawił, że zatrzymałem się w pół kroku. Począłem nasłuchiwać. Nie przesłyszałem się. Tam wyraźnie ktoś robił ostre przemeblowanie. Łubudu. Nie słyszałem krzyków. A więc była możliwość, że w szatni robią więcej miejsca. Pomyślałem też, że może ktoś postanowił wkraść się do środka i zaczął przeszukiwać wszystkie szafki, żeby zebrać wszystkie przepocone skarpetki ładnych chłopców, którzy je zostawili w tamtym tygodniu? Postanowiłem zareagować, ponieważ chyba przypadkiem zostawiłem tam swoje bokserki na zmianę. Podszedłem powoli do drzwi i delikatnie je uchyliłem aby podejrzeć co się tam dzieję. Widok był bardzo niespotykany. Aż miałem ochotę pisnąć. Co ta dziewczyna robiła w tej szatni!? I co robił ten stwór tutaj? Wyglądał jak czarny dymek. Ostatnio często takie widuje. No i ogółem jakoś przywykłem do tego widoku. Póki nic mi nie robią jest dobrze, po prostu unoszą się w powietrzu. Lubię sobie na nie czasem popatrzeć. Aczkolwiek nie często je widuje. Może jestem nawiedzony, a może serio takie cos istnieje? Otworzyłem drzwi na oścież, mój worek ze strojem wypadł z rąk, a ja stałem jak wryty i szeroko otwartą buzią. Panie, panowie - co za scena! Pierwszy raz widziałem coś takiego i wzbudziło we mnie niemały dreszcz strachu.
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #6Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 6:59 pm | |
| Nie powiedziałabym, że to była trudna walka. Może nieco męcząca, ale na pewno nie trudna. Nie przewidywałam swojej przegranej. Demony bez formy zazwyczaj nie są zbyt trzeźwo myślące. A ten tutaj to już w ogóle okazywał brak mózgu. Cóż, dla mnie to lepiej. Opuściłam głowę i otworzyłam oczy, odgarniając włosy. Wtedy do moich uszu dotarł dźwięk. Dźwięk, który mógł oznaczać tylko tyle, że nie byłam tu sama. Niemal od razu powędrowałam tam wzrokiem, zatrzymując się na chłopaku, stojącym w drzwiach, otwartych na oścież. Jackson Bennet. Znałam go, bo w końcu od dwóch lat byliśmy razem w klasie. Jednak nie powiedziałabym, że nasze stosunki były zażyłe. Wręcz przeciwnie. Można uznać, że oboje nie wchodzimy sobie w drogę i jest w porządku.Chłopak był z zupełnie innej sfery, niż ja. Nie należał do "klasowej elity", więc też nie zadawałam się z nim. Jednak teraz był pewien problem. Czy to możliwe, że zareagował tak na bałagan w szatni, czy dziewczynę w pomieszczeniu, przeznaczonym dla mężczyzn? Właściwie łudziłam się, że właśnie tak było, ale... Pozostało to jedynie złudną nadzieją. Odepchnęłam się od ściany, idąc w kierunku chłopaka. - Co widziałeś? - spytałam, marszcząc brwi i zaciskając usta. Ludzie nie byli w stanie dostrzec demonów. Była więc możliwość, że i on niczego takiego nie widział. Jeśli jednak było inaczej... To dość ciekawa sytuacja. Wyciągnęłam rękę i wyjęłam sztylet ze ściany. Ostrze się lekko stępiło. Ale tym już zajmie się mój brat. Broń to jego działka. Ja z niej jedynie korzystam, on się zajmuje resztą. Przeniosłam ponownie wzrok na Jacksona, po czym schowałam sztylet do kabury, otrzepując jednocześnie sukienkę. Oczywiście zawsze była opcja pozbawienia Jacksona życia, jeśli będzie mi zbytnio zagrażał, bądź przeszkadzał.
|
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #7Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:02 pm | |
| Ujrzałem własnie coś arcyciekawego, ale tak poza tym, to dość szybko moje bijące serducho ogarnął żal. To mógł być jeden z tych dymków, które widuje czasami po szkole lub w innych miejscach. A ta dziewczyna brutalnie zamknęła jego istnienie! Czy ona myślała, że serio jej tak można? Chyba jednak można, skoro to zrobiła. Przez kilka sekund stałem jeszcze w tej samej pozycji niczym posąg. Zanim jednak mucha zdażyła wlecieć mi do gardła to zamknąłem buzię i wybałuszyłem oczy na stojącą przede mną dziewczynę. Mówić jej, czy nie mówić? Chyba nie powiem. No, nie powiem. - Szukałaś może skarpetek Jasona Tylera? - spytałem, wyciągając szyję w jej stronę. Jakbym był obiektywem to tak właśnie wyglądał by mój zoom. - Podobno ich nie zabrał, a chodzą plotki, że pachną fiołkami - oświadczyłem po czym wyminąłem dziewczynę i podszedlem do jednej z szafek w której ostatnio przebierał się wcześniej wspomniany osobnik. To jeden z tych ładnych chłopców. W tej szafce było wgniecenie. A więc już próbowała się tym swoim nożem tutaj dorwać? Rozumiem. Skoro jej się nie udało to mi pewnie też. Podszedłem więc do innej szafeczki i otworzyłem ją kluczykiem. Tak, wyrobiłem sobie tutaj zapasowy, bo mogę. -O, moje bokserki! - zawołałem radośnie i złapałem ową rzecz w dwa palce i uniosłem do góry pokazując mojej towarzyszce. Opuściłem je zaraz, żeby powąchać i ocenić stan świeżości. Odór jednak wykrzywił mi twarz. - Ugh, to chyba jednak nie moje - oświadczyłem, zrzucając je na podłogę. Wyglądały podobnie, więc myślalem, że to moje, bo też zdarza mi się je zostawić. No zmieniam czasem bo z tego wysiłku trochę się pocę i musze się cały przebierać. |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #8Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:05 pm | |
| Nie wiem, co w tym momencie Jackson tutaj robił, jednak ciut mi pokrzyżował plany. Nie spodziewałam się żadnej widowni. Przygotowałabym się do tego inaczej. Jednak na słowa chłopaka musiałam unieść brwi, wyginając usta w lekkim grymasie. Właściwie nie do końca rozumiałam to, co się dzieje. Obserwowałam poczynania Benneta, mając coraz większe wrażenie, że niepotrzebnie martwiłam się, że mógł coś widzieć. Jakoś wcześniej nie miałam okazji z nim rozmawiać i chyba nic nie straciłam. Prychnęłam cicho, po czym odgarnęłam włosy, przybierając poważniejszy wyraz twarzy. Cóż, po tej walce moja fryzura wołała o pomstę do nieba. Gdyby nie obecność tego tutaj, mogłabym się bez problemu doprowadzić do porządku. - Cóż, jeśli rozmiar twoich bokserek jest tak mały, jak twoja stosowność co do sytuacji... To nie, z pewnością nie są twoje - oświadczyłam ironicznie, zaciskając usta i jednocześnie uśmiechając z lekkim, udawanym zrezygnowaniem. Podeszłam jeszcze do lustra, które wisiało na ścianie i, o dziwo, nie ucierpiało zbytnio, przyglądając się swojemu odbiciu. Szminka na ustach się nieco rozmazała przez ślady krwi. Cóż, na szczęście regeneruję się szybciej, niż zwykły śmiertelnik. - Miłego spotkania towarzyskiego ze skarpetkami Jasona i cudzymi bokserkami. Mam lepsze zajęcia, niż uczestniczenie w tym razem z tobą - dodałam jeszcze, zerkając na chłopaka. Wyprostowałam się i ruszyłam dumnie do wyjścia z szatni. Zatrzymałam się jednak na moment tuż przy drzwiach. - Ach, no i jeśli przyjdzie ci do głowy powiedzieć cokolwiek o tym, co miało tu miejsce, niezależnie od tego, co widziałeś... Nie skończysz zbyt dobrze - powiedziałam i posłałam Jacksonowi miły, acz jednocześnie wredny uśmieszek. Na frajera jego pokroju szkoda marnować czas i nerwy. Z zabiciem człowieka jest sporo zachodu. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #9Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:08 pm | |
| Sharewood gadała coś tam pod nosem i odczuwała wiele trudu, natomiast ja byłem zbyt pochłonięty wpatrywaniem się w szafkę, żeby zwrócić większą uwagę na to, co ona mówiła. Buzia jej się nie zamknęła, więc rzuciłem jej krótki spojrzenie przez ramię. - Co? To jednak nie szukałaś tutaj jego skarpetek? - spytalem lekko zawiedziony tym faktem, który sam sobie wysnułem - Myślałem, że każda dziewczyna chce - mruknąłem pod nosem. Dobrze, że wcześniej z nią nie rozmawiałem, bo naprawdę była jakaś niemiła i straszna. Dobrze, że postanowiłem jej nic nie mówić w związku z tym co widziałem. Zachowam sekret dla siebie. Właśnie! Ona mi chyba groziła! Jeśli dobrze zrozumiałem, to mam udawać, że nic się nie stało. Wychodzi na to, że to co ja widzę to serio istnieje i może zginąć. To coś jak paranormalna siła? Tak mogę to rozumieć. Jak tylko Lydia wyszła, skorzystałem z okazji i sie przebrałem. Zdażyłem z tym na czas tuż przed wejściem chłopaków. Byli zdziwieniu moją gotowością, ale chyba bardziej zastanawiał ich ten bałagan tutaj. Szybko się zmyłem z pomieszczenia i udałem na salę. Żeby nie było na mnie. Muszę trzymać gębe na kłódkę i ten kluczyk gdzieś wyrzucic. |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #10Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:08 pm | |
| Prychnęłam cicho na słowa chłopaka, pozostawiając to już bez komentarza. Wolałam raczej odpuścić sobie rozmowy z kimś, kto reprezentował jedynie poziom klauna. Dlatego też ruszyłam dalej, ignorując Jacksona. Nasza klasa miała teraz wf, oddzielnie, jednak mogłam się założyć, że dziewczyny dawno okupowały szatnię. Zanim się jednak przebrałam, poszłam do łazienki, aby się nieco doprowadzić do porządku. Usiadłam za zamkniętej desce klozetowej w kabinie i odetchnęłam cicho. Odczekałam kilka minut, aby się do końca zregenerować. Chciałam, aby wszystkie draśnięcia i potencjalne rany się zagoiły, zanim zacznę ćwiczyć. Lekcja jakoś mijała, bieganie na świeżym powietrzu i te sprawy. Jako że była ładna pogoda, to nauczyciel chciał z niej skorzystać. Jednak niezbyt się mogłam na tym skupić. Myślałam bardziej o tym, co się działo chwilę przed lekcją. Czy to możliwe, żeby Jackson widział coś więcej? Na to wygląda. Więc czemu udawał, że jest inaczej? Irytujący typ, naprawdę. Zaraz po lekcji poszłam po odpowiednie książki. Miała być kartkówka z matematyki, więc chciałam zajrzeć jeszcze do notatek. Gdy stałam z otwartym zeszytem przy swojej szafce, zaczepiła mnie Claire, dziewczyna z klasy, która potrafi się człowieka uczepić, jak rzep psiego ogona. Jednak była całkiem ładna, lubiana... I lubiłam chodzić z nią na zakupy. A to już wystarczy. Zaczęła coś właśnie gadać o przyszłym shoppingu, kiedy to zauważyłam coś ciekawszego. Nie słuchałam już za bardzo dziewczyny. - Dokończymy później, mam coś do zrobienia - odparłam, unosząc dłoń i dając jej tym do zrozumienia, żeby przestała mówić. Ruszyłam przed siebie kawałek dalej, zatrzymując się przy już znanej mi osobie. Oparłam rękę o jedną z szafek nieco wyżej, ponad swoją głową i uśmiechnęłam się jakże uroczo i fałszywie. - Nie kręci mnie rozmowa z takimi frajerami i przegrywami... - zaczęłam, zaciskając usta i posyłając sztuczny, lekko zrezygnowany uśmiech Jacksonowi. - Ale zdaje się, że nie mam wyjścia. Więc... Wiesz, co widziałeś? - spytałam, jednak już nieco poważniej. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #11Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:10 pm | |
| Ta lekcja była cudowna. Uwielbiałem biegać i czuć ten wiatr we włosach. Układał mi on fryzure w artystycznym nie ładzie. Uķładałem ją prawie dziesięć minut. To był cudowny czas. Miło go wspominałem. Tak, teraz to były tylko wspomnienie. Po długim biegu podczas którego całe dwa litry wody, która wypiłem zdążyła wyparować, mogliśmy zabrać się za grę. A były w niej takie emocje, że aż dostałem dwa razy piłką. Ta lekcja przeszła do historii. Po dzwonku szybko się przebrałem i prawie biegiem kierowałem się na matematyka, ale zostałem zatrzymany przez... O Boże, znowu ona. Lajla, czy tam inna Lily. - Wiem co widziałem - oparłem lekko wzdychając. Nie mam pojęcia czemu niby byłem przegrywem. Ładnie grałem na lekcji. - Widziałem ciebie, w męskiej szatni, próbującą zrobić przemeblowanie - rzekłem, lecz coś mi przestało pasować. - Ale dlaczego akurat męska szatnia? I dlaczego używałas do tego noża? - spytałem po chwili. Właśnie. Udawałem, że to coś dziwnego, bo w rzeczywistości wiedziałem co robiła tym nożem.
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #12Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:11 pm | |
| Brak jakiejkolwiek powagi u tego frajera był wręcz porażający. W tej sytuacji to nawet nie było śmieszne. Jednak nie bardzo mnie to interesowało. Jeśli będzie sprawiał problemy, to zwyczajnie go usunę. Ale jak okaże się, że nic nie widział, to będzie właściwie po sprawie. Wpatrywałam się w chłopaka, oczekując jakiejś odpowiedzi. Jednak każde słowa, które od niego wychodziły, upewniały mnie w tym, że rzeczywiście nie mam co się nim przejmować. - Ach - odparłam nagle, nieco wyższym, może ciut piskliwym głosem, prostując się. Na moją twarz wstąpił sztuczny uśmiech. Uniosłam jedną rękę, jakbym zauważyła coś błyskotliwego. - W takim razie w porządku - stwierdziłam, odgarniając włosy teatralnym gestem ręki i ruszając dumnym krokiem w kierunku klasy. Zignorowałam już to, co mówił, nie uznając tego za ważne. Weszłam niemalże równo z nauczycielem, więc nie można było powiedzieć, że się spóźniłam. Zajęłam swoje miejsce i położyłam książki na ławce. Otworzyłam zeszyt, biorąc długopis i przygotowując się do rozwiązywania zadań. Na lekcjach skupiałam się głównie na tematach, zapominając na moment o tych wszystkich łowcach, demonach i swoim celu. Ale nie na długo. Przynajmniej nie muszę męczyć się z Jacksonem, który niczego nie widział. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #13Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:13 pm | |
| Po lekcjach chciałem się udać prosto do domu. Droga do mieszkania nie była skomplikowana. Trzeba było przejść kilka raz przez pasy. Tłum straszny, ale codziennie rano i po południu jakoś daję radę. Nagle w pewnym momencie usłyszałem wołanie jakiejś starszej pani. Rozejrzałem się na bok i ta kobietę, która również spoglądając w moją stroną machnęła reką. Podszedłem więc niechętnie i skinąłem krótko głową. - Mógłbyś mi pomóc z siatkami do domu? Są strasznie ciężkie - rzekła patrząc na mnie prosząco. Uśmiechnąłem się w jej stronę i choć nie miałem ochoty tego robić to się zmusiłem. Sięgnąłem po dwie torby z zakupami i ruszylem w kierunku wskazanym przez kobietę. Coś mi jednak nie pasowało. Ta aura. Starałem się nie zwracać uwagi i szedłem przed siebie, ale zorientowałem się, że nie czuje za swoimi plecami obecności kobiety. Kiedy się odwróciłem, ręka mignęła mi przed oczami a ja poczułem mocny ból w klatce piersiowej. Nim się zorientowałem leżałem pod marmurową ścianką.
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #14Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:13 pm | |
| Lekcje minęły całkiem szybko. Planowałam dzisiaj iść na zakupy z Claire, jednak najpierw zamierzałam wstąpić do domu. Jako że nie miałam daleko ze szkoły, to poszłam piechotą. Był ładny dzień. Wybrałam akurat taką drogę, którą raczej mało kto uczęszcza. W domu przebrałam się i poprawiłam pomadkę na ustach oraz włosy, przeglądając się jeszcze w lustrze.Już miałam wychodzić, kiedy coś dotarło do moich uszu. Jakiś dziwny hałas kawałek dalej. Zmarszczyłam lekko brwi, podchodząc do okna. Ta uliczka, którą szłam do domu... Zdaje się, że ktoś tam demolował budynki, a nikt nie reagował. Cóż, pewnie dlatego, że mało kto cokolwiek widzi. Zgarnęłam z szafy łuk oraz oraz kołczan, zakładając go na plecy i wychodząc z domu. Właściwie każdy demon mógł być jakąś wskazówką, a nawet tym, którego szukam. Dlatego nie chciałam przeoczyć żadnego. I tak jak myślałam, nikt nie zareagował, bo nikt nic nie widział. A ten frajer z mojej klasy coś mi naściemniał. Odetchnęłam cicho, starając się uspokoić. Wyciągnęłam jedną strzałę i naciągnęłam cięciwę, celując w demona. Jednak strzała nie wystarczyła, ale pięć już tak. Opuściłam łuk, po czym przeniosłam wzrok na Jacksona. Stałam kawałek dalej, więc gdy mi się o nim przypomniało, ruszyłam truchtem w jego stronę. Nie odezwałam się, a jedynie spojrzałam znacząco, unosząc brwi i wydęłam obie wargi. - Zaraz przyjedzie po mnie Claire, więc przestań się tu wylegiwać i wstawaj - oświadczyłam sarkastycznie, chcąc, żeby nie było, sprawdzić, czy wszystko okej. Teoretycznie byłam łowcą, więc tak należało. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #15Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:15 pm | |
| Nie sądziłem, że ludzie z taką aurą potrafią tak mocno bić. No bo, żeby babcia tak łomotnęła mną o ścianę? Czułem jak na plecach już mi się otwierają jakieś rany, co za ból. Stęknąłem cicho próbując jakoś się podnieść. Jednak oszczędziłem sobie tego kiedy zobaczyłem kogo tu przywiało. O, to znowu ta Rose czy jak jej tam była. Chyba przypadkiem się tu nie pojawiła z tym łukiem. Zacząłem powoli rozumieć kim ona jest. - Zakupy - spytałem w pewnym momencie, próbując się niezdarnie podnieść na nogi. Kiedy się wyprostowałem, sprawdziłem czy czegoś nie mam złamanego. Wszystko było w porządku. - Mogę iść z wami? Lubię zakupy - rzekłem. Jak gdyby nigdy nic chciałem wrąbać im się na babski wypad na zakupy. Cóż, brzmiało dość ciekawie i właśnie ze względu na sytuacje jeszcze bardziej chciałem tam iść. Po grzmotnięciu na ścianę najlepiej iśc na zakupy. To moja taka rada. Człowiek od razu poczuje sie lepiej.
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #16Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:16 pm | |
| Nie wiem, kim on był, ale powoli zaczynało mnie to irytować. Jednak wiedział więcej, niż przypuszczałam. Albo nie wiedział, a jedynie widział. Taka opcja też istniała. Chociaż była mniej prawdopodobna. No bo końcu... nic nie powiedział na ten temat. Musiał to ukrywać z jakiegoś powodu. Chyba... sama już nie wiem. Rozmowa z nim nie przynosi kompletnie żadnych skutków. Uniosłam lekko brwi, przyglądając się mu. Czy on w tym momencie sobie ze mnie kpił? - Przed chwilą prawie zamordował cię jeden z demonów. Dlatego pytasz, czy możesz iść z nami na zakupy? - spytałam ironicznie, nie wierząc w To, co słyszę. On ewidentnie stroił sobie jakieś żarty. Pokręciłam w końcu głową, zaciskając usta, chcąc tym samym podkreślić swoją bezradność. - Nie, dziwaku - dodałam, po czym wyminęłam chłopaka, chcąc już odejść, ale coś jednak mi nie dawało spokoju. Zatrzymałam się, stojąc tyłem do Jacksona i otworzyłam usta, chcąc coś powiedzieć, ale zrezygnowałam z tego. Uniosłam palec do góry, jednocześnie chcąc zwrócić większą uwagę na swoje słowa, których ostatecznie nie wypowiedziałam. Zawiesiłam się na moment i przygryzłam dolną wargę, odwracając się w kierunku chłopaka. - Nie chcesz mnie może o coś spytać? Wiesz, w końcu to niecodzienny widok, kiedy w biały dzień atakuje cię babcia - oświadczyłam sarkastycznie z uniesionymi brwiami i lekko przechyloną głową. Ja na jego miejscu miałabym na przykład masę pytań. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #17Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:17 pm | |
| Może pytanie nie było na miejscu, ale tu u mnie normalne. Niektórzy już się tym nie przejmują, że zadaje tak irracjonalne pytania w takich sytuacjach. To tworzy kontrast. To mi się podoba. - Demony? - powtórzyłem, otwierając szerzej oczy ze zdziwienia. Te dziwne istoty co widziałem to też demony? A więc ona była... Chyba wiedziałem kim była. Ta cała Lucy była strasznie, ale to strasznie nie miła. Trochę mnie zasmuciło, że nie zgodziła się abym do nich dołączył. - Szkoda - wzruszyłem jedynie ramionami, starając się udawać nieprzejętego jej odmową i tym sarkastycznym tonem. Musiałem podeprzeć się o ścianę, cuz byłem dość mocno obolały. Potrzebowałem prysznica i maści przeciwbólowych czy coś. - A odpowiesz mi jak zadam ci pytanie? - spytałem unosząc przy tym brew i patrząc z powątpiewaniem na dziewczynę.
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #18Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:17 pm | |
| Ten chłopak był naprawdę mocno irytujący. Nic dziwnego, że wcześniej go ignorowałam. Mądrze robiłam. Powinno tak zostać. I pewnie by zostało, gdyby nie fakt, że napatoczył się do tej cholernej szatni. No i teraz. Ehh... Trzeba było się od razu go pozbyć, a nie bawić w łaskawce i darując życie. Oparłam koniec łuku o ziemię, zerkając na Jacksona. Momentami naprawdę zastanawiało mnie, co on ma w głowie. Chyba wszystko, poza mózgiem. - Hm... Jeśli znowu spytasz o zakupy, czy zadasz jakieś inne, bezsensowne i nie na miejscu pytanie, to nie - odparłam, przechylając lekko głowę i przyglądając się chłopakowi. Nie wiem, czego mogłam się po nim spodziewać. Niby byliśmy w tej samej klasie, ale poza jego imieniem i durnym podejściem, tak naprawdę nie wiedziałam o nim nic. I lepiej, żeby właśnie tak zostało. - Chyba, że tylko na tyle cię stać. Już klaun miałby w sobie więcej powagi od ciebie - dodałam jeszcze, unosząc brwi i patrząc na Jacksona znacząco. Cóż, jeśli o to chodzi, to brakowało mu taktu. Normalny człowiek zachowałby się inaczej w jego sytuacji, a ten sobie z tego zwyczajnie kpił. Może jednak teraz wykaże się nieco większym zrozumieniem tematu. Chociaż... Sama już nie wiedziałam, co myśleć. Chciałam skończyć szybko rozmowę i wrócić do domu, aby dokończyć szykowanie się do wyjścia. no i odłożyć broń. W końcu głupio byłoby jechać do galerii z łukiem i kołczanem pełnym strzał. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #19Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:19 pm | |
| Zmarszczyłem brwi i wydąłem dolną wargę mierząc dziewczynę krzywym spojrzeniem. Ona ciągle nawiązywała do różnych rzeczy, których nie rozumiałem. O co jej chodziło z tym klaunem, do cholery? Tupnąłem nogą. - Chcę wiedzieć kim jesteś. Czy te demony są w postaci czarnych dymków? - spytałem. Dobra, trochę się wygadałem, ale to już nie było istotne dla mnie - Dlaczego ta babcia akurat mnie zaatakowała? - pytałem jeszcze. Trzeba było korzystać z okazji kiedy ta panienka łaskawie może odpowiedzieć na pytania. No, ale z tymi zakupami to była przesada. Naprawdę nie mogłem z nimi iść
|
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #20Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:19 pm | |
| Przechyliłam lekko głowę, obserwując chłopaka. Myślałam, że znowu rzuci jakimś nieśmiesznym tekstem, wychodząc po raz kolejny na idiotę. Jednak tym razem chyba się powstrzymał, bo brzmiało to całkiem normalne. Mogłam się spodziewać, że zapyta właśnie o to. Wahałam się przez moment, nie za bardzo wiedząc, co odpowiedzieć na jego pierwsze słowa. - Poluję na demony - oświadczyłam, a po chwili pokiwałam głową przecząco. - Zazwyczaj przybierają ludzką formę. Są niemal nie do odróżnienia. A co do atakowania... Demony to stworzenia bezduszne, zabiją każdego, jeśli będą chciały. Zwykły przypadek, że wybrała akurat ciebie - dodałam. A przynajmniej tak mi się wydawało. No bo czy mogłyby mieć jakiś powód? Być może. Co prawda, jestem po części jedną z nich, ale właśnie to "po części" pozwala mi być bardziej człowiekiem. Nie muszę przyjmować żadnej formy, bo już ją mam. Teoretycznie jest to jakiś plus, ale... Nie daje mi to pełnej mocy. Dlatego jest to takie irytujące. - A ty? Kim jesteś? Bo na pewno nie zwykłym człowiekiem - stwierdziłam, nie spuszczając z Jacksona wzroku. Zastanawiało mnie to... Widział demony, więc nie mógł być jedynie człowiekiem. Ale w takim razie kim? |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #21Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:21 pm | |
| Uniosłem brew do góry i skrzywiłem się słysząc, że poluje na demony. Z początku uznałem, że to dziwne a później uznałem, że to czad. Jest jakimś łowcą a takie sceny to ja tylko na filmach widziałem. - No to niezła akcja - pokiwałem głową z uznaniem. Nie wiedziałem, że takie coś istnieje. Nie jestem religijny, nie wierzyłem w rzecz paranormalne. - A więc wiesz jak je powstrzymać.... - mruknąłem cicho pod nosem i dwoma palcami potarłem brodę. - Ja? - odezwałem się zdziwiony - Jestem człowiekiem. Chyba.Po prostu widzę co nieco i wyczuwam pewną nieprzyjemną energię - wzruszyłem ramionami. I przy okazji musiałem się dowiedzieć co zrobić kiedy ponownie mnie to zaatakuje. W jakim celu one to robią? U nas po szkole paru się takich kręci. Pewnie kiedyś spuszczą mnie w kiblu szkolnym. Co ja powinienem zrobić? |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #22Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:22 pm | |
| Owszem, wiem, jak je powstrzymać, jednak żeby to zrobić, muszę wiedzieć, kto tym demonem jest. Dlatego to nie jest wcale takie proste, jak się wydaje. A ten chłopak... to było dziwne. Nie powinien ich widzieć w ogóle, a tymczasem... to dość ciekawe. Pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że wcale takim zwykłym człowiekiem nie jest. Jednak ta rozmowa już mnie powoli nudziła. Wolałam zdecydowanie ten czas poświęcić na jakieś zakupy. - Mhm... Jasne - odparłam, zastanawiając się jeszcze przez moment. W końcu uśmiechnęłam się i wzruszyłam ramionami. - W każdym razie, ja spadam. Demony, demonami... Ale zakupy same się nie zrobią - dodałam, po czym odwróciłam się, zgarnęłam łuk i ruszyłam z powrotem w kierunku swojego domu. Musiałam najpierw odłożyć te wszystkie rzeczy, zanim w ogóle gdzieś wyjdę. Zdaje się, że nikogo nie było, więc to nawet lepiej. Wrzuciłam łuk i kołczan do szafy, biorąc swoją torebkę i ponownie wychodząc. Claire przyjechała zaraz potem. Do galerii nie było daleko. To raczej małe miasteczko, więc wszędzie jest blisko. Jakiś plus... Zakupy zawsze poprawiały mi humor, więc i tym razem miałam zamiar się odstresować. Później pomyślę, co zrobić z Jacksonem. Na razie chyba nie sprawia żadnego zagrożenia, ani problemu. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #23Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:23 pm | |
| Jej zaintersowanie moją osobą szybko opadło i dziewczyna postanowiła się zmyć. A więc nie mogłem iść z nimi na zakupy? Bardzo ciekawiło mnie jak to jest chodzić z dziewczynami na zakupy. Jak tylko Lydia zniknęła ja wróciłem dalszą drogą do domu. Pierwsze co zrobiłem to się umyłem, później zrobiłem coś do jedzenia i usiadłem z tym jedzeniem przed komputerem. Z wielkim zaangażowaniem przeszukiwałem czeluścieinternetu na temat demonów. Kiedy zebrałem potrzebne informacje postanowiłem pobiec do kuchni po sól. Zacząłem rozsypywać pod oknami i drzwiami. Akurat kiedy kończyłem swoje dzieło mój brat pojawił się w korytarzu. - Jackie, co ty robisz? - spytał David, przyglądając się mi z zaintrygowaniem. - Sól dobrze zabezpiecza przed robakami - oświadczyłem pośpiesznie. Sól właśnie się skończyła. Nie chciałem aby coś nam tu weszło i nas pozabijało czy opętało. Następnego dnia postanowiłem poszukać w szkole Lydii. Znalazłem panią lowczynię. Usiadłem póldupkiem na jej ławce i wykręciłem się w bardzo seksowny sposób. - Mogę ci wskazać jednego z nich, chcesz? - spytałem z dumnym uśmiechem. |
| | | Natasia
Liczba postów : 164 Join date : 27/04/2018
| #24Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:24 pm | |
| Zakupy udały się wręcz doskonale. Co prawda, wydałam dość sporo pieniędzy, między innymi kilka stów na dwa staniki. No ale cóż... Płaci się w końcu za markę. A ta marka była naprawdę droga. Poza tym jakieś bluzki, sukienki... No trochę tego było. Na moment zapomniałam o tych całych akcjach, demonach i pościgach. Mam swój cel, którego zamierzam się trzymać, ale to nie oznacza, że mam sobie odmawiać przyjemności. Następnego dnia pojechałam do szkoły razem z Claire. A skoro już zaproponowała, to nie będę odmawiać. Byłyśmy w szkole nieco wcześniej, więc udałyśmy się do klasy. Usiadłam w swojej ławce, odwracając się jednak do tyłu, aby kontynuować rozmowę z dziewczyną na temat tego, co założyć na zbliżającą się imprezę jednego ze szkolnych sportowców. - Myślisz, że granat będzie pasował do tamtych butów? - spytałam, opierając się jedną ręką o oparcie krzesła. Dziewczyna już miała się odezwać i coś odpowiedzieć, kiedy przerwał jej czyjś głos. Uniosłam głowę i spojrzałam na Jacksona ze zmarszczonymi brwiami. Przechyliłam lekko głowę, otwierając usta, żeby coś powiedzieć, ale się zawahałam. - Wiesz, co mnie irytuje? Ludzie, którzy się wtrącają i przerywają rozmowę - odparłam, po czym zerknęłam jeszcze na Claire, która nie miała zielonego pojęcia, o co może chłopakowi chodzić. No i czemu akurat mnie zagadał. W końcu wcześniej nie mieliśmy żadnego kontaktu. - Zresztą, co wskazać? - dopytałam jeszcze. Czyżby chodziło mu o... Cóż, pewnie tak. Jednak to oznacza, że rzeczywiście jest coś z nim nie tak. |
| | | Arashi
Liczba postów : 325 Join date : 23/01/2018
| #25Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} Pią Kwi 27, 2018 7:25 pm | |
| Z początku na mojej twarzy widniał przebiegły uśmieszek. Miałem chytry plan się dołączyć do Lydii. Nie dlatego, że chciałem zrobić jej na złośc. Wyglądała na wyjątkowo ciekawą osóbkę i chciałem się z nią zaprzyjaźnić. Ona z kolei jakoś troche inaczej to odbierała. Tak jakby... nie chciała się ze mną przyjaźnić? Jeszcze się o mnie przekona. Ja uważam, że dobra by była z nas para przyjaciół. Chodzilbyśmy razem na spacery, na jedzenie, bawilibyśmy się razem, śmiali i przytrzymwali drzwi w szkolnych toaletach. Dlatego ja chciałem. To wymagało ode mnie trochę wysiłku. - Nieważne w sumie - wzruszyłem ramionami z uroczym uśmieszkiem i zeskoczyłem z ławki. Podwędrowałem do swojej i zadowolony zacząłem się rozpakowywać. Spróbuje innym razem. Może to był dobry zaczep aby ona się w końcu mną bardziej zainteresowała.
|
| | | Sponsored content
| #26Temat: Re: find me (dramat, romans, nadnaturalne} | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
Similar topics | |
| » elected < 2 os, romans, dramat > » Bet about love ||romans, dramat, bn|| » Bracia? - 2os, b.n, shounen-ai, dramat, romans » Bro Perplexity ... BN. / Yaoi / Dramat » Once upon a time in London [dwuosobowe, romans, dramat]
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |