Escriptors
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  FAQFAQ  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 19 ... 25  Next
AutorWiadomość
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#301PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:34 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Źle się z tym czułam. Ciężko mi było odczytać intencje Sina, ale nie potrafiłam zrozumieć, jakim cudem może tak swobodnie się zachowywać, kiedy obok były nasze dzieci. Podobało mi się to, że mnie pocałował w policzek, czy złapał za rękę, ale jednocześnie czułam się jeszcze gorzej. Co ja wyprawiałam? Powinnam od razu opuścić namiot tego chłopaka, a zamiast tego przespałam się z nim, co prawdopodobnie słyszała większość wioski i teraz po prostu pozwalałam mu na takie… zbliżenie. Zestresowałam się i co chwila kątem oka spoglądałam na dzieci, co przerwało mi czyjeś wtargnięcie. Serce mi się ścisnęło, kiedy zobaczyłam Michelle i to jak Junior na nią zareagował. Przygryzłam wargę, reagując na atak zazdrości, który nic tylko się pogłębiał.
     Jak sparaliżowana obserwowałam to, co wyprawiała żona białowłosego. Zachowywała się… inaczej, ale strasznie krępująco. Z każdą sekundą moja twarz barwiła się na coraz mocniejszą czerwień i miałam ochotę paść na kolana przed bliźniętami, aby zacząć ich błagać o przebaczenie za swoje zachowanie. Jak oni mogli sobie teraz myśleć o swojej matce?
     Niewiele dotarło do mnie ze słów wojownika. Czekałam na to, co się będzie dalej działo mając sparaliżowane całe ciało. Szybko zaatakowała mnie fala wściekłości, kiedy poczułam rękę kobiety na swoim ramieniu i gdyby zamiast pukać, położyła ją tam, zrzuciłabym ją agresywnie.
     - Za to strojeniem sobie żartów w niewłaściwym momencie już jesteś – warknęłam, mrużąc wściekle oczy i spoglądając na dziewczynę. Kim ona była do jasnej cholery? Czemu tak bardzo przypominała Michelle? Jakim cudem udało jej się pokonać księcia, kiedy osłabił nas wszystkich przez samą swoją obecnością? Co tutaj robiła?!
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#302PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:34 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Wiedziałem, że Sei próbuje pomóc ale wątpiłem, że Adanthir to zrozumie. Bogini smoków była naprawdę dobrą osobą i bez niej nie udałoby mi się stanąć na nogi. To dzięki niej udało mi się szybko wrócić do siebie po stracie Michelle. Potrafiła zrzucać ze mnie napięcie swoim nieodpowiednim zachowaniem i nawet teraz pomimo ciężkiej sytuacji poczułem się lepiej. Dobrze zdawałem sobie sprawę co Sei chciała nam przekazać.
       - Lepiej się uśmiechać niż płakać. – rzuciłem praktycznie bezgłośnie. Miała racje, Michelle nie chciałaby widzieć jak tonę w rozpaczy po tym jak poświęciła się dla mnie i byłem pewny, że w przypadku Raana jest dokładnie tak samo.
       Nie mniej jednak Ada zachowywała się dziwnie. Czułem od niej dystans i chłód. Zrobiłem coś nie tak? Posunąłem się za daleko? Uraziłem ją? Poczułem ukłucie i ucisk w sercu. Bałem się… bałem się, że znów mnie zostawi.
       - Jesteś naprawdę urocza. Nic dziwnego, że Sin za tobą szaleje. – uśmiechała się do mnie widząc moją konsternację. – Jestem Seiryuu. Bóstwo wioski smoków więc nie musisz być o mnie zazdrosna. Nie interesują mnie intymne kontakty z ludźmi. Nie jestem taka jak Genbu, który cię porwał. – strach momentalnie zastąpiła wściekłość kiedy przypomniałem sobie tego mężczyznę… Za to co zrobił Adzie i Raanowi należała mu się śmierć i dopilnuje aby zginął w najbardziej brutalny sposób jak to możliwe…
       - Ominę cały nudny wywód na temat tego jak zostałam odrodzona i przejdę do rzeczy. Jako bóstwa słyszymy ostatnie modły umierających więc przyszłam przekazać wole Raana… - spojrzała na mnie i wskazała na wyjście. Wstałem więc i wziąłem dzieciaki ze sobą.
       - Chodźmy do wujka Lena. Mama i ciocia Sei muszą porozmawiać. – złapałem Sina za rączkę i Lailah natychmiast złapała mnie za drugą. Cieszyłem się, że dziewczynka przestała się mnie bać. Uśmiechała się naprawdę uroczo i szczerze, za to jej brat nie wykazywał zbyt dużego entuzjazmu. Patrzył na mnie podejrzliwie ale grzecznie podążał za moimi krokami.
       Zaprowadziłem ich do pokoju gościnnego, w którym spał Len. Niestety nie byliśmy przygotowani na tak obfite obłożenie i na razie Ada i jej dzieci będą musieli zamieszkać z Lenem. Po dzisiejszym zachowaniu księżniczki miałem mętlik w głowie. Nie rozumiałem co zrobiłem źle…
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#303PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:34 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Serce mi stanęło kiedy się całkowicie przedstawiła. „Bóstwo wioski smoków”, mojej wioski… To ona nam patronowała i powinnam okazywać jej szacunek, a nie zrobiła na mnie zbyt miłego wrażenia. Pozostało więc pytanie, co powinnam teraz zrobić? Jak się zachowywać? Byłam w kiepskim położeniu. Sin po raz kolejny mnie nie ostrzegł przed czymś, co miało naprawdę duże znaczenie, ale czy mogłam go winić? Żadne z nas nie myślało o tym, żeby to drugie w coś wtajemniczyć, nie w tym momencie.
     Z trudem powstrzymałam łzy, które cisnęły mi się do oczu na samo wspomnienie o Raanie. Pozwoliłam im popłynąć dopiero wtedy, kiedy w namiocie zostałyśmy tylko my dwie. Czułam się tak okropnie. Nie wiedziałam czy poradzę sobie z tym, co się wydarzyło.
     - "Ada, przepraszam, że zostawiam cię samą. Ten idiota znowu wpakował się w kłopoty... nienawidzę go! Tak bardzo go nie znoszę ale... tamta dziewczyna miała racje... On nie zawahałby się... ruszyłby mi na pomoc... Uwierz mi. Wolałbym, żeby zdechł i w końcu zniknął z naszego życia, ale Michelle poprosiła mnie abym go wspierał... Uratował cię kilkakrotnie więc byłem mu to winny... kocham cię" – mimo, że próbowałam do zdusić, głośny szloch wyrwał mi się z gardła. Nie mogłam mu odpowiedzieć, nie miałam jak, nie było go tutaj. Już go nie było, zostawił nas… To było takie bolesne… A najgorsze było to, że po tym, co mu zrobiłam, po tym, co wiedział, on nadal mnie kochał. Jego uczucia się nie zmieniły, mimo że nie odwzajemniałam ich w tak samo dużym stopniu. – Przepraszam, ale muszę cię poprosić o rozebranie się od pasa w górę… - zesztywniałam, bo pomimo tego, że zapewniła nas, że nie jest jak… tamten mężczyzna, nie mogłam powstrzymać obrazów napływających do moich oczu. A jeszcze ta myśl, że mogłabym być z nim w ciąży…
     - Chyba oszalałaś… - odpowiedziałam nieco histerycznie, cofając się.
     - Zawsze mogę poprosić Sina o pomoc. Chociaż jeżeli on się dowie to nie unikniesz całej opowieści – przełknęłam ślinę, zdając sobie sprawę z tego, że miała rację. Z resztą o co ja się martwiłam? Zostałam zgwałcona publicznie, przed dziesiątką obcych osób, w tym przed własnym bratem. Byłam już i tak wystarczająco zhańbiona, to co mi zrobi jedna osoba więcej?
     Wzięłam głęboki oddech i zrobiłam to, czego wymagała.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#304PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:35 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Sweetheart-script.medium

       Ukochana Sina nie była skora do współpracy. Rozumiałam jej nieufność i nie zdziwiłam się kiedy usłyszałam odmowę. Po tym wszystkim co przeszła moja prośba musiała brzmieć strasznie. Nie robiłam tego jednak dla własnej przyjemności. Adanthir była smokiem czyli moim cennym dzieckiem i chciałam jej pomóc mimo niechęci, którą mnie darzyła.
       Rozebrała się i mogłam w pełnej okazałości obejrzeć wyczyn Genbu. Śmieć… jak on śmiał… Dotknęłam palcem jej skóry i dziewczyna się wzdrygnęła. To musiało być nieprzyjemne, ale nie przestałam, nie mogłam przestać. Powoli sunęłam po znaku, który stworzył wąż i byłam coraz bardziej przerażona. Spojrzałam na Adanthir zaniepokojona. Bramy są naprawdę niesamowite… nie powinna być w stanie mówić a co dopiero poruszać się. Wyssał z niej całą energię duchową jaką miała… Dzięki Bogu nie była stuprocentową księżniczką i królewska krew płynąca w jej żyłach była za słaba… inaczej odzyskał by w krótkim czasie całą swoją moc…
       - Dobrze się czujesz? Chodzi mi o twoje ciało… coś cię boli? Czujesz gdzieś jakiś ucisk? – martwiłam się o nią. Na szczęście ciało Ady regenerowało się szybciej niż innych ale nadal istniało ryzyko… - Powinnaś dziś odpocząć. Zabiorę cię do Sina. - skinęłam żeby się ubrała. - Przepraszam za moje zachowanie… chciałam choć trochę cię rozweselić ale nie wyszło… - wstałam i ruszyłam do wyjścia. Zatrzymałam się i zacisnęłam pięści na materiale służącym jako drzwi. – I jeszcze jedno… pod żadnym pozorem Sin nie może tego zobaczyć… - miałam na myśli znak na jej ciele. – To go zabije…
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#305PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:35 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

Mocno zaciskałam wargi i dłonie, żeby nie uciec. Po raz kolejny czułam się całkowicie odkryta, wcale nie pozytywnie. Musiałam mocno się w sobie spiąć i przeczekać, a kiedy w końcu skończyła odetchnęłam z ulgą i błyskawicznie się ubrałam. Tylko co to za różnica? I tak mnóstwo osób widziało mnie praktycznie nago, poniżaną, gwałconą… To było bolesne, że jedną z nich był mój własny brat, które nawet nie próbował niczego powstrzymać. Dopóki nie znalazłam się w kościele, w tej sukni i nie doświadczyłam tego wszystkiego, co się tam wydarzyło, jeszcze żywiłam nadzieję, że chociaż Isen nie spisał mnie na straty. Myliłam się i niszczyło mnie to.
- Wiem… - odezwałam się drżącym głosem, powstrzymując łzy cisnące mi się do oczu. Nie mogłam mu tego pokazać, nawet nie chciałam. Przez ten znak czułam się tak, jakby Siggir mnie oznaczył jako swoją własność. Gdyby nie ratunek, tym właśnie bym była. Zwykłą własnością, zabawką erotyczną niewyżytego bóstwa. – Przepraszam za swoje zachowanie, ale po prostu... Wiesz co się dzieje... - dodałam, po czym podniosłam na nią niepewne spojrzenie. - Czy… - zaczęłam, ale głos uwiązł mi w gardle. Musiałam przełknąć gulę, która tam tkwiła, żeby coś z siebie wydusić. – Czy to zostanie mi na zawsze? – spytałam szybko, chcąc mieć to z głowy. Obawiałam się, że ten wąż zostanie na moim biuście i brzuchu aż do śmierci. Musiałam jeszcze jakoś sprawdzić czy nie… Miałam już dość.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#306PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:36 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Sweetheart-script.medium

       Ucieszyłam się gdy złapałam z dziewczyną choć malutką nić porozumienia. Odwróciłam się słysząc jej obawy. Wyglądała na przerażoną dlatego posłałam jej ciepły uśmiech.
       - Nie zostanie na zawsze. Zniknie zaraz po tym jak go zabije. – skrzyżowałam ręce na piersi. – Nie wybaczę mu… skrzywdził ciebie, zabił Raana i chciał zabić Sina… zniszczę go… - uśmiechnęłam się. – Możesz na mnie liczyć. – podeszłam do niej i położyłam delikatnie dłoń na jej ramieniu. – Nie zadręczaj się… Wypłacz się, wykrzycz co czujesz. Nie ukrywaj swoich emocji, jestem tu dla ciebie… Czas powoli uleczy twoje ciało i serce dlatego nie wolno ci się poddawać. – odeszłam kawałek i spojrzałam w jej oczy. - Dla Raana, dla Lailah, dla Aldara, dla Sina a przede wszystkim dla samej siebie… uśmiechnij się. – wyszłam z namiotu i ruszyłam w stronę domu przywódcy feniksów. – Chodź, bo cię zostawię! – krzyknęłam radośnie.

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Niecierpliwiłem się. Długo nie wracały a moje myśli zaczęły schodzić na niewłaściwe tory. Wyobrażałem sobie tysiące scenariuszy tego co mogło się tam wydarzyć. Sei nie była głupia ale miała niewyparzoną buzię i głupie pomysły. Wolałem nawet nie wiedzieć co w tej chwili jej opowiada… Cholera jasna… Dlaczego ich jeszcze nie ma!?
       Ktoś złapał za klamkę i drzwi stanęły otworem. Zerwałem się z miejsca i szybko przytuliłem Adanthir. Serce mi łomotało ze strachu. Położyłem jej dłoń na policzku i nachyliłem się tak, że czułem jej oddech.
       - Wszystko w porządku? Martwiłem się… - nie mogłem ukryć drżenia w głosie.
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#307PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:37 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Ulżyło mi. Poczułam się nieco lepiej na samą myśl o tym, że ten znak zniknie zaraz po jego śmierci. Szybko się jednak zestresowałam, przypominając sobie jeden, istotny szczegół: on był bogiem i nawet jeśli Się także, dla niego nic się nie liczyło, nie miał słabości, a ona miała pod sobą całą naszą wioskę. Współczułam jej odpowiedzialności za setki milionów smoków, które postawiły stopy na ziemi. To musiało być… wyczerpujące.
     - Dzięki – odezwałam się do niej i posłałam nikły uśmiech. Może nie był szczęśliwy, ani promienny, ale lepszy od tego, co do tej pory sobą reprezentowałam. Odetchnęłam jeszcze z ulgą i podążyłam za nią, zakrywając cały znak przed Sinem. Wiedziałam co musiałam zrobić i chociaż to będzie okropne, nie miałam wyboru.
     Zachwiałam się na nogach, kiedy Sin się na mnie rzucił, ale odwzajemniłam jego uścisk. Zatrzymałam go wtedy, kiedy przysunął się do mnie, żeby mnie pocałować. Lekko go odepchnąłem i uśmiechnęłam się niepewnie.
     - Wszystko w porządku, nie masz się o co martwić – odpowiedziałam, myśląc o tym, co powiedziała bogini. Miała rację. Musiałam odzyskać swoją równowagę, zwłaszcza dlatego, że moje dzieci jej potrzebowały. Wyczuwały moje nastroje, w końcu dziewięć miesięcy byliśmy jednym ciałem, więc nie mogłam się tak zadręczać. – On mnie przeprosił Sin… - zaczęłam, ściszając głos tak, żeby dzieci nie słyszały. – Przeprosił, mimo że to ja zraniłam go o wiele bardziej – dodałam niemal szeptem, po czym wzięłam głęboki oddech i podeszłam do bliźniaków. – W którym pokoju możemy się zatrzymać? – spytałam i chociaż cholernie chciałam zostać razem z białowłosym w jednym pomieszczeniu, nie mogłam. Lailah i Aldar stracili ojca, więc należała im się moja uwaga, skupiona tylko na nich. Zwłaszcza dlatego, że ostatnio mocno zaniedbywałam naszą więź przez ciągłość nieprzewidzialnych wydarzeń.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#308PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:37 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Odepchnęła mnie… Znowu… Nie rozumiałem jej. Kompletnie tego nie rozumiałem! Wiedziałem, że nie zastąpię Raana ale myślałem, że chociaż… Po co się oszukuję? Nigdy nie będę dla niej tak ważny jak ona jest dla mnie. Bolało mnie to… Chciałem jej pomóc a tylko komplikowałem sprawę. Wczorajsza noc to był błąd… nie powinienem jej zmuszać… żałowałem tego… To musiał być powód chłodnego zachowania Adanthir…
       Nie słuchałem nawet tego co mówi, opuściłem tylko bezwładnie ramiona i spuściłem wzrok. Pozwoliłem jej odejść do dzieci i wtedy ruszyłem do drzwi. Nie chciałem na nią patrzeć… to rozbudzało we mnie emocje, których nie mogłem zaspokoić. Zostawię ją w spokoju… tak będzie najlepiej dla nas obojga.
       - Zostaniecie tutaj… Idę do pracy… na razie… - słowa ledwo przechodziły mi przez gardło. Nie umiałem panować nad głosem, który ociekał smutkiem. Wyszedłem z pokoju i ruszyłem do swojego gabinetu. Skup się na pracy… na pracy…


Ostatnio zmieniony przez Rencia dnia Czw Kwi 06, 2017 6:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#309PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:37 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Nie znosiłam oglądać go w takim stanie. Bolało mnie to, bo tak bardzo chciałabym w tym momencie go przytulić i zapewnić, że jest dla mnie ważniejszy od Raana, ale nie mogłam, jeszcze nie teraz. Musiałam poczekać. Do czasu, aż Sei nie zabije Siggira, a ten przeklęty znak nie zniknie. Wystarczyło spojrzeć na nasze zachowanie z poprzedniej nocy. Oboje wiedzieliśmy, że to niewłaściwie, że nie powinniśmy robić takich rzeczy w nocy po śmierci mojego męża, ale nie mogliśmy się sobie oprzeć. Było ciemno, więc Sin nie widział znaku, ale co jeśli następnym razem aka sytuacja miałaby miejsce w dzień? Zobaczyłby to… Domyśliłby się… A ja nie mogłam mu tego zrobić. Kiedy byliśmy obok siebie, nie mogliśmy trzymać rąk z daleka. Musiałam więc to udaremnić, nieważne jak bardzo mnie bolało.
     Westchnęłam zrezygnowana i powstrzymując płacz ułożyłam się na posłaniu. Nie miałam na nic siły, musiałam odpocząć, więc zamknęłam oczy, żeby się zrelaksować.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#310PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:38 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Bałem się, że zaraz serce wyskoczy mi z piersi. Biło tak bardzo mocno i szybko, że całe ciało paliło mnie od środka. Oparłem się o ścianę budynku  i powoli osunąłem do siadu. Ciężko oddychałem i słabo się czułem… Cholera… Dlaczego zawsze robię coś nie tak? Dlaczego?? Staram się, ciężko pracuję a i tak końcowy efekt jest bezwartościowy… Smutek znikł i zastąpiła go wściekłość. Miałem ochotę krzyczeć!
       - Sin źle się czujesz? – Eril usiadła obok mnie i położyła mi dłoń na ramieniu. – Zawołać Sei? – nie mogłem uwierzyć w troskę w jej głosie. Po tym wszystkim co zrobiłem ona nadal przy mnie była… Eril zawsze przy mnie będzie…Pokręciłem głową… o czym ty myślisz! Co się z tobą dzieje…
       - Nie trzeba… - odpowiedziałem chłodno. Jak mogłem chociaż przez chwilę pomyśleć w ten sposób… Jestem żałosny… - Zostaw mnie samego… - nie chciałem z nikim przebywać… niepotrzebnie przelałbym tylko gniew i smutek na tą osobę… Lepiej zostać samemu…
       - Nie ma mowy! – złapała mnie za ramię i pociągnęła do góry. Nie powiem… zdziwiła mnie jej reakcja. Nigdy wcześniej nie była taka śmiała. – Tym razem cię nie zostawię… tym razem cię pociesze… - przełknąłem głośno ślinę słysząc ostatnie słowo. „Pocieszę”… Ostatnim razem kiedy to powiedziałem miałem na myśli seks. Czy ona właśnie… ? Odwróciłem wzrok. Pierwszy raz od bardzo dawna poczułem, że się rumienie. Eril spojrzała na mnie zdziwiona i po chwili była cała czerwona. – Głupek! Nie o to mi chodziło! – popchnęła mnie na ścianę i odwróciła się plecami. Nie wiedziałem dlaczego ale zacząłem się śmiać.
       - To mnie pocieszyłaś.- śmiałem się. – Udało ci się. – brzuch mnie zaczął boleć ze śmiechu.
       - To nie było zabawne! – krzyczała naburmuszona, a ja ocierałem łzy od czasu do czasu jeszcze trochę się śmiejąc.


Ostatnio zmieniony przez Rencia dnia Czw Kwi 06, 2017 6:39 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#311PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:38 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Miałam ochotę gorzko się zaśmiać. Wreszcie miałam wszystko, o czym marzyłam, ale zamiast z tego skorzystać, musiałam odrzucić. To było jak ciągłe powtarzanie tego przeklętego schematu. Nie miałam nad tym kontroli. Wszystkie wydarzenia kierowały mnie tak, żebym odpychała od siebie to, co sprawiłoby mi radość. Byłam jednym, wielkim chodzącym niewypałem, a jedyne co sprawiało, że byłam silniejsza, teraz mi odebrano. Nie mogłam używać swoich mocy, więc jak miałam cokolwiek osiągnąć?
     - Mamo? – otworzyłam oczy i spojrzałam na Lailah, która spoglądała na mnie przestraszonym wzrokiem. – Dobrze się czujesz? – wbrew sobie uśmiechnęłam się smutno do córki. Wyglądała jak młodsza wersja mnie, nie licząc charakteru. Miała o wiele lepszy niż ja przez osiemnaście lat swojego życia.
     - Tak, dziękuję – odezwałam się, siadając i całując ją w głowę. Następnie spojrzałam na swojego syna, który od wczoraj niewiele się odzywał. Znałam go na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że ciągnięcie go za język nie miało sensu. Sam musiał coś powiedzieć, a jego mowa nie była jeszcze aż tak bardzo rozwinięta jak jego siostry. Albo po prostu tego nie pokazywał. – Macie ochotę na spacer? – spytałam, a widząc ten charakterystyczny błysk w ich oczach, podniosłam się z posłania. - Idziesz z nami? - dodałam, spoglądając na Juniora. Złapałam swoje dzieci za ręce i wyszłam z pokoju, zauważając po drodze Sina z Eril. Miałam ochotę tam podejść i pocałować mężczyznę tak, żeby ta dziewczyna zobaczyła do kogo należał, ale zdusiłam tę potrzebę. Odwróciłam wzrok, przygryzając wargę i ruszyłam gdzieś, gdzie słyszałam śmiech innych dzieci. Bliźniaki potrzebowały towarzystwa rówieśników, potrzebowały ruchu i zabawy, a nie podejrzewałam, żebym teraz mogła za nimi nadążyć.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#312PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:39 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Eril nieświadomie poprawiła mi humor. Potrzebowałem porządnej dawki śmiechu. Ostatnie wydarzenia nie były radosne a wręcz tragiczne, dlatego doceniałem choć chwilowe momenty, w których mogłem się rozluźnić.
       - Sin… - zaczęła dość poważnym tonem. – Nie rób tego więcej… - nie wiedziałem o co jej może chodzić. – Jesteś naszym przywódca. Nie możesz ryzykować dla nas życia. Powinno być zupełnie na odwrót! – jej głos był pełen wyrzutu. Odwróciła się i spojrzała mi w oczy. – Serce mi łomotało… Myślałam, że znowu zginąłeś… Nie rob mi tego więcej…
       Stała ze łzami w oczach i oczekiwała ode mnie deklaracji, której nie mogłem jej dać. Zdawałem sobie sprawę z tego, że jestem dla niej ważny i nie tylko dla niej. Wszystkie feniksy myślały tak samo. Doskonale o tym wiedziałem, ale… nie potrafiłem inaczej. Kiedy ktoś był w niebezpieczeństwie musiałem działać. Emocje sprawiały, że nie myślałem wtedy o sobie… Podszedłem do Eril i delikatnie ją przytuliłem.
       - Nie jestem w stanie tego obiecać… przepraszam. – odsunąłem się i położyłem ręce na jej ramionach. – Kiedy zobaczyłem jak podchodzisz do Siggira serce mi stanęło. Nie miałem pojęcia, że jesteś księżniczką… Na samą myśl, że mógłby cię skrzywdzić tak jak skrzywdził Adanthir poczułem, że muszę coś zrobić. Jesteś moją rodziną i obronię cię nawet za cenę własnego życia… Nie tyczy się to tylko ciebie ale Ledoca również… Wiem, że nie uważa mnie już za swojego przyjaciela ale moje podejście do niego nigdy się nie zmieni. Jest dla mnie jak brat i nie zawaham się zasłonić go własnym ciałem… - uśmiechnąłem się do Eril. – Taki już jestem.
       Ruszyłem w stronę dziedzińca i szybko tego pożałowałem widząc Adanthir bawiącą się z dziećmi. Serce zaczęło mi walić jak szalone. Musiałem stąd iść… szybko…
       - Tata! – usłyszałem jak mój syn mnie woła. Spojrzałem na niego, machał do mnie radośnie rączką. Nie mogłem do zignorować.
       Wziąłem malucha na ręce stając tyłem do księżniczki. Sin zaczął ciągnąć mnie za policzki i włosy. Mały rozbójnik. Zacząłem go gilgotać i chłopiec natychmiast zaczął robić to samo. Widząc, że nie ma to żadnych efektów zaczął mnie szczypać coraz mocniej i mocniej.
       - Znowu wszczynasz wojnę! – zaśmiałem się i również zacząłem go delikatnie skubać. Sin wyglądał na zdeterminowanego ale i zadowolonego więc nie przestawałem się z nim droczyć. Zrobiłem niestety niefortunny krok do tyłu i potknąłem się o wystającą deskę. Runąłem i uderzyłem mocno o ziemie. Przez chwilę zrobiło mi się ciemno przed oczami. Mój syn wpatrywał się we mnie przerażony.
       - Nic mi nie jest. – pogłaskałem go po głowie. Skłamałem… czułem się okropnie.
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#313PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:40 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Wzdrygnęłam się, kiedy Junior zwrócił się do ojca. Kiedy wychodziłam z budynku widziałam jak Sin dobrze się bawił z Eril i nie mogłam pozbyć się myśli, że ona by mu nie sprawiała tyle cierpienia co ja. Ona by go nie krzywdziła zaraz po tym, jak się zbliżyli. Czerpałaby z tego jak najwięcej, oddawała jeszcze więcej niż mogła zaoferować. Codziennie powtarzałaby mu jak wiele dla niej znaczył, a ja, chociaż miałam na to szansę, nie robiłam nic. Wciąż ukrywałam się za maską obojętności, odpychałam go. Miałam ku temu powód, ale czy był wystarczający? Czy sam Sin uznałby, że źródło mojego zachowania usprawiedliwia je?
     Spuściłam głowę, przygryzając wargę. Nie chciałam na niego patrzeć, ale nie mogłam powstrzymać spoglądania w jego stronę kątem oka. To było silniejsze ode mnie, zwłaszcza w momencie, w którym uderzył się w głowę. Serce mi stanęło i gwałtownie się ruszyłam, żeby rzucić się w jego stronę i upewnić, że nic mu nie było, ale powstrzymałam się. Z trudem, ale to zrobiłam, obserwując jak się podnosić i wracając wzrokiem na swoje dzieci, tak jakbym w ogóle nie przejęła się jego stanem. To było coraz trudniejsze. Oszukiwać siebie i jego. Miałam dość tego, co się działo. Nienawidziłam tego. Raniłam Sina, podczas gdy zasługiwał na wszystko, a nawet więcej.


Ostatnio zmieniony przez Raika dnia Czw Kwi 06, 2017 6:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#314PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:40 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

       Głowa mnie bolała i było mi niedobrze ale nie mogłem tego okazywać. Sin mógłby pomyśleć, że to jego wina a nie chciałem aby zadręczał się takimi problemami. Dopiero zaczęliśmy budować naszą relacje i chciałem żeby nie miał żadnych zmartwień.
       - Przepraszam… - powiedział smutno. Skruszył tym moje serce i mocno go przytuliłem.
       - Nic się nie stało. To nie twoja wina. – czułem jak zaczyna płakać i nie wiedziałem co powinienem zrobić. Nie miałem doświadczenia z dziećmi. – Ciii już dobrze… - pocałowałem go w czubek głowy i delikatnie głaskałem. – Nie płacz kochanie… proszę… - nie umiałem sobie radzić w takich sytuacjach. Czułem się coraz bardziej bezsilny.
       Usłyszałem jak ktoś nuci melodyjkę i po chwili Sei usiadła obok mnie. Sin natychmiast się uspokoił jakby głos bogini działał w magiczny sposób. Pogłaskała go nie przerywając nucenia. Poczułem się dziwnie. Nostalgicznie. Ta melodia brzmiała bardzo znajomo… Sei nachyliła się i pocałowała mnie w usta. Nie odsunąłem się, byłem w szoku. Zrobiła to na oczach Adanthir…
       - Lepiej? – dopiero teraz zorientowałem się, że ból głowy i nudności zniknęły. Przez chwilę byłem przerażony nie rozumiejąc sytuacji, ale teraz wszystko stało się jasne. Uleczyła mnie. Bolało mnie to, że Ada nawet nie zareagowała na mój upadek. Czy już zupełnie jej nie obchodziłem!? Te wszystkie kocham cię! Nie opuszczaj mnie to była tylko gra? A najgorsze było to, że nawet nie wiedziałem co zrobiłem źle! Nic nie powiedziała! Tak po prostu mnie odsunęła! Miałem tego dość do cholery!
       - Tak… dziękuję – posadziłem jej Sina na kolanach. – Zajmij się nim proszę muszę wracać do pracy… -  wróciłem do swojego gabinetu i usiadłem za biurkiem. Nie mogłem skupić myśli. Byłem zbyt zdenerwowany… Dlaczego mnie tak traktowała? Dlaczego…
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#315PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:41 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Zacisnęłam pięści, kiedy Sei pocałowała Sina na moich oczach. Poczułam się jeszcze gorzej niż do tej pory. Drżałam z chęci odepchnięcia jej i schowania się w ramionach mężczyzny w taki sposób, żeby każda z kobiet zauważyła do kogo on należał. Powstrzymałam się i obserwowałam jak się oddala z tym samym cierpieniem w oczach. Cierpieniem, które ja mu dawałam. Ale co ja miałam zrobić? Gdybym pokazała to jak bardzo pragnęłam jego towarzystwa, znowu wylądowalibyśmy w łóżku i tym razem mógłby zobaczyć znak.
     - Miałaś mu tylko nie pokazywać znaku, a nie pogrywać z jego uczuciami – Sei zwróciła moją uwagę, a ja poczułam jak wściekłość się we mnie wzbiera. Wznosiła się do góry, a na zewnątrz wyszła już tylko jako rozpacz.
     - Myślisz, że mi to sprawia radość? – odezwałam się, podnosząc głos pomimo pozycji, jaką zajmowała. – Czuję się tak, jakby ktoś mi rozrywał serce. Teraz nie powstrzymuje mnie związek z Raanem, ale moje… przeżycia. Jeśli bym pozwoliła sobie na zachowywanie się jak w normalnej sytuacji pomiędzy zakochanymi, prawdopodobnie nie wychodzilibyśmy z łóżka, jeśli nie byłoby takiej potrzeby. A zachowując się w ten sposób, w końcu zobaczyłby znak. Nie zdążyłabyś zabić Siggira, zanim Sin nie zobaczyłby tego… węża – wyjaśniłam, przecierając kąciki oczu, z których ściekały mi łzy.
     - Sin jest cierpliwy, ale każdy ma swoje granice. Traktowanie go jak powietrze... to zbyt okrutne nie sądzisz? Jak myślisz co on teraz czuje? Gniew, frustracje, smutek wszystko to co czułby widząc ten znak... z jedną różnicą... przynajmniej miałby ciebie.. – przez chwilę milczałam, zbierając myśli i zastanawiając się nad tym, co powinnam była zrobić. To było ciężkie plus było mi wstyd za to, co się stało. Czy nie byłoby lepiej, gdybym się tym z nim podzieliła? Może nie czułby się lepiej, ale na pewno zrobiłby wszystko, żebym ja się poczuła jak osoba, a nie naznaczony przedmiot. Zawsze to robił i we dwójkę byłoby lepiej…
     Odwróciłam się i spojrzałam na bliźnięta. Przez cały dzień obserwowałam ich, ale byłam myślami bardzo daleko. Nie mogłam się skupić na niczym, oprócz Sina i tego, co się działo. Dlatego kiedy moje dzieci usnęły po dniu pełnym zabawy i biegania, ruszyłam do miejsca, gdzie podejrzewałam spotkać przywódcę feniksów. Zapukałam i niepewnie zajrzałam do pomieszczenia, gdzie mężczyzna stacjonował cały dzień. Napotkałam jego spojrzenie i na moich oczach zmieniło się w całkowicie obojętne. Z trudem powstrzymałam się przed odwrotem.
     - Mogę wejść? – zapytałam, uciekając wzrokiem tak, żeby nie patrzeć mu prosto w oczy.
     - Rób co chcesz – zabolało, ale sama byłam sobie winna, dlatego po prostu weszłam, zamykając za sobą drzwi. Przez chwilę milczeliśmy. – Nie mam całej nocy – dodał, a ja wzięłam głęboki oddech.
     - Przyszłam ci wyjaśnić swoje zachowanie… - odezwałam się niepewnie, wchodząc bardziej do środka. Nie miałam zamiaru nic mówić, pokazanie miało wystarczyć, dlatego odwróciłam się do niego tyłem i zdjęłam ubranie. Przez chwilę stałam w te sposób, zbierając w sobie odwagę, po czym przekręciłam się przodem do niego, pokazując znak. – Powodem mojego zachowania jest ten znak… Naznaczył mnie… - więcej nie byłam w stanie wykrztusić. Wspomnienia błyskawicznie zalały mój umysł i chociaż same w sobie były paskudne, niektóre uczucia im towarzyszące były żenujące… Momentami naprawdę czerpałam przyjemność z tego, co mi robił.


Ostatnio zmieniony przez Raika dnia Czw Kwi 06, 2017 6:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#316PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:41 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular


       Chciało mi się śmiać. Księżniczka w końcu raczyła wyjaśnić mi swoje zachowanie? Miałem to gdzieś. Nie chciałem na nią patrzeć i słuchać kolejnych głupich wymówek. Bawiła się moimi uczuciami przez cały dzień i nagle chcę się tłumaczyć? Dobre…
       Zaczęła się rozbierać. Jeśli myśli, że rzucę się na nią tak jak wczoraj to się grubo myli. Postanowiłem odpuścić i zamknąć swoje emocje gdzieś głęboko w  sobie. Dlatego kiedy się odwróciła nie poczułem nic. Siedziałem dalej przy biurku i patrzyłem na nią z obojętnością.
       - No i ? – rzuciłem zimno. Chciałem żeby sobie poszła i przestała mi przeszkadzać. Wystarczająco czasu już zmarnowałem. – Myślisz, że obchodzi mnie co robisz z innymi facetami? – wstałem od biurka i powoli ruszyłem w jej stronę. – Myślisz, że przyjdziesz sobie, rozbierzesz się, zrobisz smutne oczy a ja od razu ci wybaczę? Powiem, że cię kocham i nigdy nie opuszczę? – złapałem ją za rękę i pociągnąłem do drzwi. – Dobranoc.
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#317PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:42 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Olał to i może miał rację. Miał ku temu powód, więcej niż każda inna osoba, ale nadal sprawiło mi to ogromny ból. Widok jego obojętnej twarzy… Poczułam się jeszcze gorzej niż do tej pory i nawet uważałam to za właściwe postępowanie. Zasługiwałam na to, ale nie mogłam wyjść bez powiedzenia wszystkiego, co w sobie kryłam. Mogłam żałować, że nie wyszło, że mnie zignorował, odepchnął, że potraktował jak wroga. Mogłam żałować wszystkiego, ale nie chciałam żałować tego, że nie wyznałam mu tego, co się we mnie tliło. Dlatego gwałtownie wyrwałam rękę z jego uścisku, cofając się z powrotem do środka pomieszczenia i zakładając ubranie.
     - Nie – odezwałam się. – Nie chcę tego słyszeć po raz kolejny. Nie zasługuję na to, ale ty zasługujesz naprawdę – powiedziałam o wiele bardziej stanowczo niż zamierzałam. – Nie wyrzucaj mnie stąd, wyjdę sama jak tylko skończę mówić – dodałam, wchodząc jeszcze głębiej, żeby nie pomyślał o wypchnięciu mnie za drzwi. – Sin, odrzuciłam cię wiele razy. Odsuwałam się, olewałam, okłamywałam… Nigdy nie sprawiało mi to przyjemności. Nie mogłam całkowicie poświęcić się własnej rodzinie, bo takiej nie chciałam. Marzyłam o rodzinie z tobą, u twojego boku. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym, żeby bliźniaki były twoimi dziećmi. Jak bardzo chciałabym cofnąć czas i nie zaakceptować Raana, ale zrobiłam to i zakochałam się w nim. Próbowałam zastąpić uczucia do ciebie tymi, którymi darzyłam jego, ale ilekroć byłam pewna, że się udało, widziałam ciebie. Nieważne czy we wspomnienia, snach czy przed sobą… Nigdy nie mogłam o tobie zapomnieć. Raniłam siebie samą, raniłam Raana, a co najważniejsze, zraniłam ciebie, miliony razy. Nie chcę, żebyś mi wybaczał. Nie powinieneś tego robić po tym, co ci zrobiłam. Nienawidzę siebie samej za to, że tak wiele razy cię zraniłam. Przepraszam, Sin, naprawdę przepraszam – czułam się tak, jakbym zrzucała z siebie jakiś ciężar. – Kłamałam w wielu sprawach, ale w jednej nigdy. Sin, naprawdę kocham cię całym sercem i duszą, ale zasługujesz na kogoś, kto przyjmie twoje uczucia i da ci więcej niż sam może zaoferować. Kogoś, kto przekroczy własne granice, aby pokazać ci, że jesteś jego całym światem – zakończyłam, po czym pospiesznie opuściłam jego pokój, zanim zdecydował się jakkolwiek odpowiedzieć. Mogłam zaakceptować odrzucenie i je przeżyć, ale nie wytrzymałabym, gdyby na głos przyznał, że nie wybaczy mi, że nie jestem dla niego nikim więcej jak zwykłą przygodą. Nie zniosłabym, gdyby powiedział mi, że mnie nie kocha i okłamywał mnie w tym.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#318PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:43 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular


       Wybiegłem za nią kiedy opuściła mój gabinet. Złapałem ją za nadgarstek i zatrzymałem. Ściskałem mocno nie pozwalając się jej wyrwać i pociągnąłem w stronę swojej sypialni. Rzuciłem ją na łóżko i podciągnąłem ubranie do góry żeby jeszcze raz zobaczyć ten znak. Usiadłem na niej okrakiem i trzymałem jej ręce nad głową. Nie zrobiłem nic więcej. Po prostu w milczeniu wpatrywałem się w jej ciało. Moja twarz nadal nie zdradzała żadnych emocji, ale moje myśli buzowały. Przejechałem palcem po nagim ciele księżniczki. Czułem jak reaguje na mój dotyk.
       - Wiesz co mnie najbardziej boli? – zapytałem chłodno i sam odpowiedziałem na własne pytanie. – Że mi nie ufasz… że mnie okłamujesz… unikasz odpowiedzialności… Dlaczego mi nie powiedziałaś co się stało? Dlaczego ukrywałaś przede mną ten znak? Czerpiesz przyjemność z ranienia mnie? – nachyliłem się by być bliżej jej twarzy. – Chcesz być ze mną czy nie? Jeśli mnie pragniesz tak bardzo jak ja ciebie to należą mi się wyjaśnienia.
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#319PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:45 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Niemal pisnęłam, kiedy zaciągnął mnie z powrotem do sypialni. Nie wiedziałam czego się spodziewać, dlatego byłam co najmniej zdziwiona jego zachowaniem. Wyraził się jasno co do tego, że nie chciał mieć ze mną nic wspólnego, a potem tak po prostu zaciągnął do łóżka. Nie rozumiałam tego zachowania i irytowało mnie to jak cholera.
     - Sin… - chciałam mu przerwać. Nie chciałam w to wnikać, nie chciałam wracać do tamtych chwil, a jednak wymagał ode mnie wyjaśnienia. Co miałam mu powiedzieć? Byłam zażenowana własnymi reakcjami i pewna, że w kącikach moich oczu pojawiły się łzy. – Ukryłam ten znak, bo przypomina mi prawdę… - nie było sensu w okłamywaniu go. Po tym, co dla mnie przeszedł i zrobił, chociaż tyle mu się należało. Nawet jeśli miało mnie to postawić w co najmniej tragicznej sytuacji. No dalej, Adanthir, dasz radę. Powiedz mu to. – Kiedy mnie… - zatrzymałam się, nie mogłam wykrztusić tego słowa, ale musiałam.  Przełknęłam gulę, która tkwiła w moim gardle i uciekłam wzrokiem, żeby nie patrzeć mu w oczy. - … gwałcił, cały czas powtarzał, że jestem dziwką… - ciągnęłam, przełykając gorzkie łzy, które spływały po moich policzkach. – Wykorzystał mnie, a ja… - czemu to było tak cholernie trudne? Nie wycofuj się! - … Miał rację Sin. On mnie gwałcił, posiadł wbrew mojej woli, ale i tak mi się podobało. Kocham ciebie od naszej podróży, a i tak zaakceptowałam Raana. Urodziłam jego dzieci, a i tak poszłam z tobą do łóżka. On zmarł, a ja tego samego dnia się z tobą przespałam. On miał rację, jestem dziwką, a dziwka nie zasługuje na szczęście – spróbowałam mu się wyrwać i odejść, ale nie mogłam. Nie miałam siły, a jemu jej nie brakowało.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#320PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:45 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular


       Pocałowałem ją delikatnie kiedy skończyła mówić. Puściłem jej ręce i zacząłem ścierać łzy z policzków nie odrywając swoich warg od jej ust. Chciałem żeby się uspokoiła więc przywarłem do niej ciałem.
       - Nie płacz. – wyszeptałem. – Już dobrze… - mówiłem do niej jak do dziecka. Głaskałem jej głowę i całowałem wargi a kiedy przestała płakać odsunąłem się. Sunąłem palcem po znaku na jej ciele marząc aby znikł a wiedząc, że tak się nie stanie.
       - Serce mnie pali słysząc, że odczuwałaś przyjemność z seksu z tym potworem. Pali mnie z zazdrości… Chciałbym być jedynym, który doprowadza cię do rozkoszy… Który przepełnia twoje myśli… Masz myśleć i widzieć tylko mnie rozumiesz? – włożyłem język do jej ust i namiętnie całowałem moją księżniczkę. – Należysz… do mnie… - szeptałem w przerwach na łapanie powietrza. – Do mnie… i tylko do mnie… - ledwo oderwałem się od jej warg. – Dlatego naznaczę cię tak samo jak on… - położyłem dłoń na policzku Adanthir i delikatnie przejeżdżałem kciukiem po jej ustach. Drugą ręką sunąłem wzdłuż jej ciała, zahaczyłem o biust, o pępek i zatrzymałem się na brzuchu. – Pragnę w tym miejscu… usłyszeć życie, które razem stworzymy. Wtedy już zawsze będziesz należeć do mnie…


Ostatnio zmieniony przez Rencia dnia Czw Kwi 06, 2017 6:46 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#321PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:46 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Sin nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo potrzebowałam takich słów i czynów. Sama nie wiedziałam, dopóki nie pozwolił mi tego doświadczyć i jeszcze bardziej pożałowałam tego, że go tak zdystansowałam. Nawet jeśli miałam ku temu powód, nie powinnam była tego robić. To było torturowanie i samej siebie, i jego. Zraniłam go na więcej sposobów niż wszystkie inne osoby, które cierpiały z mojego powodu.
     Bez oporów odwzajemniłam jego pocałunki, czując jak napięcie ze mnie schodzi. Nie odrzucił mnie, ani nie wyzwał od dziwek. Zaakceptował to, chociaż na pewno musiało mu to sprawić wiele kłopotu. Nie sądziłam, że zwykłe słowa mogą mi sprawić tyle przyjemności. Płakałam, ale nie z rozpaczy czy żalu, tylko z radości. To co powiedział… Uspokoił mnie bardziej niż przypuszczałam.
     - Ja też tego chcę… - odpowiedziałam, kładąc swoją dłoń na jego, która dalej tkwiła na moim brzuchu. Niemal serce mi stanęło, kiedy usłyszałam, że chce mieć ze mną dziecko. Pomimo wszystkiego co przeszliśmy, co ja mu zrobiłam, dalej mnie pragnął. Tylko pozostawała jedna kwestia… - Ale nie dzisiaj. Sin, ja nie… - przygryzłam wargę, uciekając spojrzeniem. Musiałam wziąć bardzo głęboki oddech, żeby dokończyć wypowiedź. – Ja nie wiem czy nie jestem już w ciąży… z nim… - wydusiłam na jednym wdechu. Bałam się tego, co teraz zrobi.
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#322PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:46 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular

      Zatopiłem się w jej słodkich wargach kiedy tylko skończyła mówić. Jak ona może mi to robić? Przychodzi do mnie w środku nocy, rozbiera się od pasa w górę a potem oczekuję, że tak po prostu ją puszczę? Dla mężczyzny to istna tortura…
       - Sadystka… - wyszeptałem. – Rozpalasz mnie… a potem każesz przestać… - włożyłem język do jej ust. Nie mogłem przestać… Nie dam rady… Cale moje ciało było gorące. Czułem mrowienie w podbrzuszu i wzrastające napięcie w kroczu. – Pragnę cię… Kocham cię… - pocałowałem ją i włożyłem dłoń między jej uda. Sunąłem delikatnie do góry i wtedy mnie powstrzymała. Patrzyła na mnie stanowczo, a ja na nią błagalnie. Nachyliłem się ale znów mnie zatrzymała.
       - Jeśli byłabyś z nim w ciąży i urodziła jego dziecko… - zawahałem się ale chciałem to powiedzieć. – zaakceptowałbym je… - pogładziłem ją po twarzy. – Pokocham każde dziecko, które urodzisz. - posłałem jej ciepły uśmiech. – Dlatego nie martw się tym. – położyłem się na boku i przysunąłem ją blisko siebie. – Ale najpierw… musisz wziąć za to odpowiedzialność… - złapałem jej dłoń i położyłem na wybrzuszeniu spodni. Ada się zarumieniła więc uśmiechnąłem się i pocałowałem ją namiętnie. Nasze języki tańczyły ze sobą do momentu aż poczułem ruch na członku. Sapnąłem głośno przerywając pocałunek. Mój oddech stał się ciężki. Dyszałem prosto w jej usta. To było tak cholernie przyjemnie… - Ada… Ada… - szeptałem dusząc w sobie jęki. – To twoja wina… To ty mnie doprowadzasz do takiego stanu… - nie byłem już w stanie powstrzymywać swojego głosu. Doprowadzała mnie do szaleństwa... Szybciej… Intensywniej… Sapnąłem głośno kiedy napięcie ze mnie zeszło… Czułem się wspaniale… - Kocham cię... – musiałem uspokoić swój oddech i ciało. Cały czas wpatrywałem się w moją księżniczkę. Moją piękną księżniczkę… Zabije każdego, kto będzie próbował położyć na niej swoje łapska. Ona jest moja… Należy do mnie…
       – Zgaduje, że nie chcesz spać w tym pokoju? – Adanthir pokiwała głową potwierdzając moje przypuszczenia. Pocałowałem ją w czoło. Nadal byłem rozpalony i pragnąłem jej ciała bardziej niż czegokolwiek na świecie ale musiałem się wstrzymać dla niej… dla nas… - Dobrze się składa… też nie przepadam za tym pokojem. – mrugnąłem do niej i wstałem z łóżka. Złapałem ją za rękę i splotłem nasze palce. Pociągnąłem Adę do drzwi i po chwili znajdowaliśmy się w pokoju gościnnym. Sin, Aldar i Len spali na jednym łóżku a Lailah na drugim. Dołączyliśmy więc do dziewczynki i położyliśmy się spać.


Ostatnio zmieniony przez Rencia dnia Czw Kwi 06, 2017 6:52 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#323PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:48 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

     Trzymał moje serce i duszę w potrzasku. Wiedział co powiedzieć i mówił to tak przekonująco, że wierzyłam w każde jego słowo. Czułam się przy nim bezpieczna i tak, jakbym wciąż miała w sobie tyle pewności siebie, ile posiadałam przez osiemnaście lat jako księżniczka. Miałam wrażeniem, że te ostatnie cztery lata znikają, kiedy Sin jest obok mnie. Ochoczo odwzajemniłam jego pocałunki, splatając nasze języki i rozkoszując się tym, póki mogłam. Nie przewidziałam tego, czego sobie zażyczy zaraz po tym, ale nie miałam nic przeciwko. Chociaż najpierw się zarumieniłam.
     - Takiej odpowiedzialności się nie wyrzeknę… - szepnęłam mu do ucha, wsuwając dłoń w jego spodnie…

     … Posłusznie podążyłam za mężczyzną, kiedy prowadził mnie do pokoju. Podejrzewałam, że mnie nie zostawi tak po prostu i nawet nie chciałam. Miałam już dość odpychania go i udawania, że nie potrzebowałam jego obecności. Dlatego kiedy tylko ułożył się obok mnie na łóżku, wtuliłam się w niego i dopiero wtedy zasnęłam.
     Obudziłam się dosyć wcześnie i póki Sin się nie obudził, obserwowałam jego śpiącą twarz. Otworzył oczy przed dziećmi, więc mogłam sobie pozwolić na pocałowanie go w policzek na powitanie dnia.
     - Chcę sprawdzić… - odezwałam się i wiedziałam, że Sin zrozumie o co mi chodziło. Musiałam mieć pewność, że nie byłam w ciąży, albo chociaż przygotować się psychicznie na urodzenie dziecka księcia…
Powrót do góry Go down
Rencia

Rencia

Liczba postów : 449
Join date : 26/03/2017

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#324PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:53 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Desert-queen-personal-use.regular


       Poczułem, że już ranek i otworzyłem jedno oko. Nadal byłem mocno zaspany ale dostrzegłem wielkie ciemne oczy wpatrujące się we mnie. Dostałem buziaka w policzek ale szybko to poprawiłem i pocałowałem Adę w usta.
       - Taka pobudka bardziej mi odpowiada. – uśmiechnąłem się i zamknąłem oczy. – Dam ci szanse na poprawę… - udałem, że śpię i wtedy księżniczka złączyła delikatnie nasze wargi. Złapałem ją za podbródek, włożyłem język do jej ust i zacząłem zmysłowo całować. Nie chciałem żeby mi się wyrwała więc objąłem ją ramieniem. Słyszałem jak cichutko pojękuje.
       - Jesteś taka urocza… - zaśmiałem się. – Bardzo łatwo cię podejść. – wyszczerzyłem żeby w wrednym uśmieszku po czym mocno ją przytuliłem. Musiałem uważać na Lailah, która spała w naszych nogach.
       - Sei nam pomoże. Jako bóstwo posiada wszystkie moce smoków od momentu narodzin Michelle… Ada… - gładziłem jej policzek z czułością. – Kiedy powiesz swoim dzieciom o nas?
Powrót do góry Go down
Raika

Raika

Liczba postów : 531
Join date : 08/07/2015

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#325PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 EmptyCzw Kwi 06, 2017 6:54 pm

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mr-de-haviland.regular

Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Mi885WV

    Robiłam to, czego oczekiwał ode mnie Sin i nie żałowałam. Słuchanie jego poleceń, próśb czy nawet rozkazów wcale nie było takie złe, nawet jeśli do tej pory to ja zarządzałam innymi, no nie licząc ostatnich czterech lat. Na moment nawet zapomniałam o naszych dzieciach, śpiących tuż obok i przypomniał mi o tym mężczyzna. Odruchowo spojrzałam na bliźnięta i przez chwilę zaczęłam się zastanawiać nad tym, jak miałam im przekazać, że zaraz po śmierci ich ojca zaczęłam związek z innym mężczyzną. Wiedziałam, jednak, że ukrywanie tego przed nimi zraniłoby zarówno mnie, przywódcę feniksów jak i ich. Byliśmy na lepszej pozycji pod tym względem, że lubili go.
    - W najbliższym czasie – odpowiedziałam, po czym wstałam z posłania i wyciągnęłam się cicho mrucząc przy tym. Pierwszy raz od dawna obudziłam się szczęśliwa. – A teraz… Proponuję ich obudzić, nakarmić, wysłać gdzieś z Lenem i sprowadzić Sei… - wydukałam i chociaż na początku mówiłam pewnie, w końcu to się zmieniło. Ściszyłam głos i spuściłam wzrok, modląc się o to, żeby nie być w ciąży.

    Po wszystkim, co zapowiedziałam, dzieciaki opuściły pokój, chociaż dziwnie się patrzyły na naszą dwójkę, pozostającą samemu w pomieszczeniu. No trudno, teraz myślałam tylko o swoich obawach, które tylko się nasilały z każdą kolejną minutą, w której czekaliśmy na boginię. Kiedy się zjawiła, wcale się nie uspokoiłam, a wręcz serce zaczęło mi walić jak oszalałe. Ciężko mi było ubrać myśli w słowa, dlatego to Sin musiał wyjaśnić powód jej wezwania. Nie stresowała mnie jeszcze bardziej. Od razu zajęła tym, o co ją poprosiliśmy, ale najwidoczniej jednak chciała mnie nastraszyć i kiedy skończyła, panowała cisza.
    - Sei? – spytałam drżącym głosem, widząc jej minę i wyobrażając sobie najgorszy scenariusz. Nie, nie, nie. Nie mogłam być z nim w ciąży. Nie mogłam, nie chciałam…
    - Mam przykrą wiadomość… - rzuciła, a ja myślałam, że upadnę na ziemię. – Nie spodziewasz się dziecka Raana, ani Sina… - tutaj przerwała, przyprawiając mnie dosłownie o zawroty głowy i mdłości. - … ani Genbu. Nie jesteś brzemienna – uśmiechnęła się, a ja poczułam jak uchodzi ze mnie napięcie i chyba moje ciało za bardzo się rozluźniło, bo zachwiałam się na nogach tracąc równowagę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty
#326PisanieTemat: Re: Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]   Symbols [romans, fantasy, sceny 18+] - Page 13 Empty

Powrót do góry Go down
 
Symbols [romans, fantasy, sceny 18+]
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 13 z 25Idź do strony : Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 19 ... 25  Next
 Similar topics
-
» Bloodstained [fantasy, romans, akcja]
» Uśpiona magia (fantasy, romans, akcja, 2os, b.n.)
» Eternal Dream (fantasy, dramat, romans, +18)
» hello, my sponsor | 2os. | b.n. | romans | BL
» eyes on you [bn, komedia, romans]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Escriptors :: Opowiadania grupowe :: Dwuosobowe-
Skocz do: