Escriptors
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
Indeks  FAQFAQ  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 elected < 2 os, romans, dramat >

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Next
AutorWiadomość
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#151PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptySro Lip 25, 2018 11:02 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
To nie tak, że ja się wszystkiego wypieram... Czasem może rzeczywiście się zdarzy. Ale lepsze to, niż przyznać, że w tym wieku nie umie się pływać! Nienawidzę mówić o swoich słabościach, dlatego to własnie takie irytujące. Jednak skoro teraz byliśmy sami... Cóż, lepiej spędzać czas w ten sposób, niż w towarzystwie głośnych ludzi.
      Poczułam, jak na policzkach pojawiły mi się lekkie rumieńce, gdy usłyszałam słowa Hisashiego. On nie miał problemu z wyrażaniem uczuć, jak ja. Z jednej strony to może i dobrze... Inaczej w ogóle nie zaszlibyśmy tak daleko. Kiedy chłopak się zbliżył, instynktownie przymknęłam lekko oczy, odwzajemniając pocałunek. Jako że byłam w dość niewygodnej pozycji, to oparłam dłonie na klatce piersiowej Hisashiego.
      Gdy się odsunęłam, odwróciłam wzrok, zjeżdżając dłońmi niżej, aby je zabrać. Położyłam się na kocu, zginając nogi w kolanach i zasłaniając dłonią słońce.
      - Oficjalnie zwalniam cię z bycia moim partnerem - oświadczyłam w pewnym momencie. - Ale oczywiście to nie oznacza, że masz się obijać, kiedy wyjadę - dodałam, niby to poważnie, ale poczułam dziwną gulę w gardle, gdy wypowiadałam te słowa. Dlatego też nie patrzyłam na Hisashiego, bo mogłabym poczuć się jeszcze dziwniej.
      - Hisashi - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko, zmuszając do tego, aby jednak spojrzeć na chłopaka. - Byłeś moim najlepszym partnerem - stwierdziłam, mając oczywiście na myśli pracę. Bo co do naszego związku... Cóż, to trochę bardziej skomplikowane.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#152PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptySro Lip 25, 2018 11:30 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08
Powinniśmy ten dzień spędzić najlepiej jak się da, skoro już niedługo Louise wyjeżdża. Smutno mi było z tego powodu, ale nic z tym nie zrobię. Może będę mógł dalej utrzymywać z nią kontakt przez internet, czy coś. Zastanawiałem się tylko, ja ja sobie poradzę bez niej. Dość dużo wprowadziła do mojego życia, a jej nagły wyjazd wszystko mi zrujnuje. Zostanę z tym wszystkim sam i będę musiał sobie jakoś poradzić.
   - Skoro tak mówisz. Zostanę najlepszym agentem bez celu - stwierdziłem z lekkim uśmiechem - Może kiedyś i tobie dorównam - dodałem nieco ciszej.Mogłem się podjąć takiemu planu. Przynajmniej jakoś zabije tym nudę.
  - A ty najlepszą dziewczyną - uśmiechnąłem się lekko w stronę dziewczyny - Powinnaś do mnie czasem napisać, czy coś - dodałem jeszcze. Fajnie by było utrzymywać taki kontakt.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#153PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptySro Lip 25, 2018 11:44 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Temat mojego wyjazdu raczej nie należał do przyjemnych. Nie chciałam opuszczać Japonii, ale powinnam oddzielać życie prywatne od pracy. Nie mogę tak po prostu zrezygnować ze wszystkiego i tu zostać. Ojciec jest moim szefem i to on decyduje, gdzie będę wykonywać misje i jakie. Nie mam na to żadnego wpływu.
      Zmarszczyłam brwi na słowa Hisashiego i przeniosłam się do siadu. Spojrzałam na niego poważnie. Z jednej strony nie podobało mi się to, co powiedział. Przechyliłam lekko głowę i walnęłam go pięścią w ramię, jednak dość delikatnie.
      - Hej, brzmisz tak, jakbyśmy w tym momencie mieli się rozstać - stwierdziłam niezadowolona. - Przecież jeszcze nie wyjeżdżam - dodałam, po czym uśmiechnęłam się szerzej. Oparłam się obiema rękami o koc i pochyliłam w stronę Hisashiego tak, że pomiędzy naszymi twarzami był niewielki dystans. - Poza tym, jestem pewna, że możesz stać nawet lepszym agentem, niż ja - oświadczyłam, zakładając kosmyk włosów za ucho.
      Jakby nie patrzeć, Hisashi już teraz był dobry. Jeśli się postara, bez problemu mi dorówna. A przecież ja trenuję od dziecka. Ma do tego po prostu talent i nawet nie musi się aż tak wysilać. Ale żeby więcej osiągnąć, powinien włożyć w treningi więcej pracy. Uniosłam w pewnym momencie dłoń i poczochrałam chłopaka po włosach, posyłając mu radosny uśmiech.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#154PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 12:27 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08


No brzmiałem tak, bo już przygotowałem się do jej odejścia, znaczy wyjazdu. Musiałem trochę wcześniej zacząc przygotowania i tak dalej. To mój pierwszy raz taki.
  - Nie sądzę, raczej nie wiąże z tą szkołą jakieś przyszłości - wzruszyłem ramionami, krzywiąc się nieco.  Póki chodzę do szkoły to będę ciężko trenować, żeby może dorównać Louise, a później nie wiem co będę robił. Może wyjadę za granicę? To nudne, ciągłe siedzenie w Japonii.
    W pewnym momencie dziewczyna wyciągnęła rękę w moją stronę, która po chwili znalazła się na moich włosach. Byłem tak zdziwiony jej ruchem, że otworzyłem szerzej oczy i wpatrywałem się w nią z rozdziawionymi ustami. To uczucie sprawiło, że cała twarz zaczęła mnie piec. Orientując się co to tak naprawdę oznacza, chyba jeszcze bardziej zrobiłem się czerwony. Chciałem jakoś ukryć ten kolor, więc uśmiechnąłem się szeroko i zaśmiałem krótko.
    Pierwszy raz doświaczyłem tak dziwnie przyjemnego uczucia.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#155PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 12:46 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Nawet jeśli Hisashi nie wiąże swojej przyszłości z agencją, to i tak sądzę, że mógłby być świetnym agentem. Jednak nie zamierzam go do niczego namawiać. Zrobi ze swoją przyszłością to, co będzie chciał. Zdaje się, że nie będę mieć na to żadnego wpływu. Teraz niby jesteśmy razem, jednak oboje wiemy, że to kwestia czasu, zanim się rozstaniemy. Czy taki związek ma w ogóle sens?
      W pewnym momencie Hisashi zareagował dość dziwnie. Przez to sama poczułam się trochę zmieszana, więc odsunęłam się dość szybko i zabrałam rękę z jego głowy. Podciągnęłam kolana pod brodę i zaczęłam kreślić jakieś szlaczki na piasku. I właśnie wtedy ktoś postanowił nam przeszkodzić. Na koc władowała się Riko, uwieszając na szyi Hisashiego. I nie powiem, nie spodobało mi się to.
      - Ej, zabieraj te zboczone łapska od mojego... - zaczęłam, przerywając w pewnym momencie, bo zwyczajnie nie wiedziałam... Jak dokończyć to zdanie.
      - Od twojego... Kogo? - spytała dziewczyna, zerkając w moją stronę z wrednym uśmieszkiem.
      - Od mojego... Partnera. Zmieniłam zdanie, zwolnię cię dopiero, kiedy wyjadę - powiedziałam, na co Riko sama z własnej woli się odsunęła i spojrzała tajemniczo.
      - Ale ty jesteś sztywna, Luluś! Partner i partner... Myślisz, że Riko nie widziała, co robiliście wcześniej? - spytała i tym razem usiadła obok mnie, przysuwając się niebezpiecznie blisko.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#156PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 1:01 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

Och, musiało wyjść trochę dziwnie, bo Louise zaraz zabrała ręke. Nikt nigdy wcześniej nie dosięgał do takiego stopnia relacji, żeby mnie dotykać po moich włosach o które bardzo dbam. Spędzam dobre kilka minut, żeby ułożyć moje włosy. Teraz mi się trochę potargały, ale taka mała rączka Louise na mojej głowie...
   Nasz spokój nie trwał długo, bo Riko się pojawiła. Ona zawsze tak się wiesza na mojej szyi. Jak już się tak zbliża, to może powinna być delikatniejsza. Nie lubię tego ciężaru na karku. Mało przyjemne.
   - Partnerem? - spytałem zdziwiony po czym uśmiechnąłem się przebiegle i przyciągnąłem Louise blizej siebie. Nie chciałem aby moja kuzynka jej coś zrobiła.
   - A czy partnerzy robią tak? Riko? - spytałem retorycznie i po chwili nachyliłem się, przysysając do szyi Louise, żeby pozostawić niewielki ślad. Ups, chyba ją naznaczyłem, czy coś. Jednak nie zamierzałem na tym zakończyć bo odchyliłem głowę dziewczyny w swoją stronę i zacząłem namiętnie całować. Wcześniej to mogło być grzecznie, ale teraz już niekoniecznie, zwłaszcze, że Riko się wszystkiemu przeglądała. Mało tego, moja ręką wylądowała na zewnętrznej części uda dziewczyny. Nie miałem zamiaru jej obmacywać, bo wiem jak to ostatnio wyglądało, ale tak w niewielkiej części... Nic jej nie będzie.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#157PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 1:21 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Riko zawsze pojawiała się w najgorszym momencie. I oczywiście niszczyła cały klimat. Chociaż akurat w tej chwili to nawet lepiej. Pomiędzy mną i Hisashim zrobiło się trochę niezręcznie. Zerknęłam na chłopaka, słysząc jego słowa. Odciągnął mnie na bezpieczniejszą odległość od Riko, przez co ta rozłożyła się wygodniej na kocu, zajmując jego większą powierzchnię. Jednak nie to zajęło moją uwagę. Hisashi w pewnym momencie zrobił coś, przez co poczułam, jak moja twarz przybiera czerwonego koloru, a oczy się rozszerzają. Serce natomiast przyśpieszyło do tego stopnia, że sama słyszałam jego bicie.
      Siedziałam w bezruchu, nie wiedząc, jak zareagować. Miałam wrażenie, jakbym się zapowietrzyła i nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa. Co to miało, do cholery, być?!
      - Ochłoń, Holmes, bo zaraz tu spłoniesz - stwierdziła Riko, uśmiechając się wrednie.
      - Chodź do wody - powiedziałam szybko, łapiąc Hisashiego za rękę i wstając. Skierowałam się w stronę morza, zamierzając wejść do wody, ale na odpowiednią głębokość. Nie chciałam się jeszcze dodatkowo prażyć w tym słońcu. Kiedy znaleźliśmy się już w wodzie, puściłam Hisashiego i uniosłam zaciśniętą w pięść dłoń, po czym uderzyłam chłopaka w ramię. Ale tym razem nie było to delikatne.
      - C-co ty sobie myślisz, napaleńcu jeden? Zero w tobie przyzwoitości... - mruknęłam, odwracając wzrok. Co w ogóle miał znaczyć ten pokaz przed Riko? - Rany, nie potrafisz delikatniej? Tylko gwałtownie to wszystko... - dodałam, obejmując się ramionami. W wodzie było nieco chłodniej, niż na tym piasku i zdążyłam to już odczuć.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#158PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 1:36 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

Odsunąłem się dopiero po dłuższej chwili tej czynności, żeby Louise nabrała powietrza. Cóz, obecność Riko mi jednak w tym momencie nie przeszkadzała. Nawet bym kontynuował, ale Louise postanowiła mi przeszkodzić. Hę? Dlaczego to zrobiła? Nie spodobało jej się? Mi się bardzo podobało. Prawie się podnieciłem.
   Zostałem pociągnięty w stronę morza, ale jeszcze odwróciłem się w stronę blondwłosej i wymownie przejechałem językiem pod dolnej wardze i puściłem dziewczynie oczko. Kiedy zimna woda dosięgnęła mojego brzucha szybko poczułem dreszcze i było mi trochę chłodno. Oberwałem jeszcze w ramie, przez co wydałem z siebie syk i zakląłem pod nosem.
    - Mogę jeszcze raz? Tym razem będę delikatny - oświadczyłem przysuwając się do Louise i obejmując ją ramieniem. Ponownie nachyliłem się w kierunku szyi Louise, ale nic nie robiłem. Jak nie będzie chciała to przecież mnie odsunie. Jakoś tak, zawsze byłem wulgarny i agresywny w stosunku do kobiet, dlatego może mam teraz mniejsze wyczucie?
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#159PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 1:51 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Hisashiemu w takich sytuacjach czasem serio brakowało wyczucia. Wkurzało mnie to. Cholerny egoista... Nie wiem, co mu dało to, że zrobił coś takiego przy Riko. Może poczuł dzięki temu jakąś satysfakcję. No, ja na pewno poczułam, tyle że zawstydzenie i zażenowanie. Dlatego to wejście do morza było nieuniknione. Rzeczywiście musiałam trochę ochłonąć. Z dala od Riko, która dolewała oliwy do ognia swoim durnym zachowaniem.
      Hisashi znowu się zbliżył, obejmując mnie, jednak nic nie zrobił. Jakby czekał na to, co ja odpowiem. Nie odsunęłam się, a jedynie pokiwałam lekko głową. Przełknęłam nerwowo ślinę, czując, jak serce znowu zaczyna mi bić szybciej. Fale nie były takie mocne, ale to dobrze. Nie chciałam znowu wylądować pod jedną z nich.
      - Ale... Tylko jeden raz - mruknęłam cicho, opuszczając wzrok. Przygryzłam dolną wargę, czując, jak na ciele pojawia mi się gęsia skórka. Nie wiem, czy to z powodu zimna, czy może raczej... Obecności Hisashiego. Być może z tego i z tego. Ale doszłam do wniosku, że wejście do wody zbyt dużo nie dało. Od pasa w dół było mi zimno, a policzki nadal piekły. I sądzę, że rumieńce również nie znikły.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#160PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 2:28 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08


Czego nie zrobiłem to Louise się na mnie złosciła albo robiła cała czerwona. Chyba powinienem zacząć bardziej się martwić o jej stan zdrowia. Niedługo przez moje poczynania zejdzie mi na zawał. A wtedy to już w ogóle się nie spotkamy. Byłoby mi wtedy bardzo smutno.
    Louise zezwoliła mi, żebym to powtórzył, ale tym razem postanowiłem już się nie dobierać do jej szyi, chociaż tak bardzo kusiła. I tak ten jeden ślad wyglądał dobrze. Jako, że ręce miałem mokre i zimne to położyłem je na policzkach Louise.
   - Ale jestes rozpalona - rzuciłem z zawadiackim uśmiechem. Zbliżyłem się bardziej powoli i zetknąłem nasze usta. Jak widać potrafię być delikatny. Tylko czasami się zapominam. Nie moja wina, że trafiła mi się taka mała istotka, na którą muszę uważać na każdym kroku bo inaczej mnie zabije.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#161PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 2:47 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Nie wiem, czemu Hisashi tak na mnie działał. Nawet durny gest z jego strony sprawiał, że nie wiedziałam, co powiedzieć. Już nie mówiąc o rumieńcach, które niemal cały czas gościły na mojej twarzy.  Myślałam, że teraz zrobi to co wcześniej, pozostawiając na mojej szyi jeszcze jeden ślad. Ale zamiast tego, położył swoje mokre i zimne dłonie na moich rozpalonych policzkach. Po chwili zetknął nasze usta, ale było to delikatniejsze, niż ostatnio.
      Gdy się odsunęłam, odwróciłam od razu wzrok, zaciskając usta w cienką linię. Powiedzmy, że już trochę ochłonęłam.
      - Hej, gołąbeczki, gracie z nami w siatkę? - spytała w pewnym momencie Kazumi, machając w naszym kierunku. I właśnie w tym momencie znowu spaliłam buraka. Odsunęłam się całkowicie od Hisashiego i odetchnęłam cicho, po czym uśmiechnęłam lekko.
      - Oczywiście! Pokonam cię, jak zawsze! - stwierdziłam i ruszyłam szybko na brzeg. Poprawiłam włosy, z których wręcz ściekała woda. Związałam je dość szybko w wysoką kitkę i pomachałam Hisashiemu, dając mu do zrozumienia, żeby do nas dołączył.
      - O nie, nie ma mowy! Tym razem jestem z tobą w drużynie. Zagrajmy chłopcy na dziewczyny. Hisashi, chodź! - krzyknęła, podrzucając piłkę do góry.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#162PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 3:24 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08


Oczywiście ktoś zaraz musiał nam przeszkodzić, a była to ta cała koleżanka Louise. Jakoś zdążyłem jej znielubić. Była upierdliwa, strasznie hałaśliwa. Tak jak Riko. Jeszcze ten wesoły głosik, meh.
   Westchnąłem ciężko, kiedy Louise postanowiła ode mnie uciec. Świetnie. Miałem z nimi grać? Przecież ja jestem aspołeczny. Po dłuższym namyśleniu zdecydowałem się do nich dołączyć.
    Oczywiście zaczęliśmy się ustawiać, ale jak ja niby miałem z nimi współpracować? Zawsze działałem sam, a tutaj co? Beznadzieja. Jakoś nie byłem do tego zbytnio przekonany, ale zdecydowałem, że moja drużyna nie przegra! To przecież tylko dziewczyny. Z czego te dwie to jakieś wariatki.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#163PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 3:34 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Z Kazumi dość często rywalizowałam w wielu sprawach. Dlatego dziwnie będzie grać z nią w jednej drużynie. Znałyśmy się niemal od zawsze. Kiedy jeszcze mieszkałam w Japonii, dość często do mnie przychodziła. Wkurzało mnie to, że zabierała moje zabawki bez pozwolenia. Zazwyczaj się wtedy kłóciłyśmy. Nie powiedziałabym, że Kazumi jest dla mnie jak przyjaciółka, ale tak szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie dalszego życia bez jej upierdliwej osoby.
      Ustawiliśmy się odpowiednio na swoich stronach boiska.
      - To co? Drużyna, która przegra, kupuje wygranej lody - powiedziała zadowolona Kazumi, jakby była wręcz pewna swojej wygranej. Cóż, ja bym nie była taka pewna...
      - Jestem pewna, że polegniesz, Holmes - stwierdziła Riko, przez co musiałam przenieść na nią wzrok. Zmarszczyłam brwi i zacisnęłam dłonie w pięści.
      - Co? Założę się, że przegrasz pierwsza! - odpowiedziałam zirytowana. Co ona sobie wyobraża? Przecież jestem od niej dużo lepsza.
      - To się okaże - stwierdziła z wrednym uśmieszkiem, ustawiając się odpowiednio.
      - Dziewczyny, przypominam wam, że jesteście w jednej drużynie - powiedziała znudzonym tonem Ayano, która przysłuchiwała się tej wymianie zdań.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#164PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 8:25 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08


Przystanąłem dość sztywno z tyłu, czując się trochę niezręcznie. W ogóle to było mi trochę mokro, ale może teraz się trochę poruszam i wyschnę.
   Kiedy zaczęła się gra pierwsza piłka poleciała w naszą stronę, ale widząc jak leci, nawet nie drgnąłem i oczywiście to był chyba błąd.
    - Dlaczego się nie ruszyłeś!? - wrzasnął z wyrzutem Josuke, na co ja tylko wzruszyłem ramionami.
     - Sam mogłeś odbić tą piłkę, kretynie. Dla mnie była za wysoko - warknąłem w jego stronę. Oj, coś czułem, że się nie dogadamy, ale przy następnych odbiciach już normalnie graliśmy, ale było dość dużo dziwnych sytuacji gdzie na siebie wpadaliśmy, bo każdy chciał odbić piłkę. No i tak to jest, jak się gra z takimi osłami. Pfft.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#165PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 8:34 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Kazumi zaczynała od serwu. Szczerze mówiąc, strasznie dawno nie grałam w siatkówkę. Nie przepadałam za tym sportem, ale będąc na plaży to co innego. Dlatego mogłam zagrać i trochę porywalizować z innymi. Szkoda, że nie z Riko, bo grałyśmy w jednej drużynie. Chętnie bym ją zmiażdżyła.
      Graliśmy tak dłuższy czas, a walka była wyrównana. Szliśmy łeb w łeb i od tego ostatniego serwu zależało wszystko. Tym razem ja serwowałam. Wcześniej przypadkiem parę razy wybiłam piłkę dużo za mocno, przez co wylądowała poza boiskiem. Dlatego teraz starałam się to zrobić lżej. I wyszło niemal idealnie.
      - A już się zaczęłyśmy zakładać z Kazumi, na ile metrów za boisko wyleci - stwierdziła Riko z wrednym uśmieszkiem, zerkając w moją stronę. Również przeniosłam na nią spojrzenie z lekkim niezadowoleniem i irytacją.
      - Zamknij się i współpracuj. Nie zamierzam przegrać z tymi... - zaczęłam, ale właśnie w tym momencie poczułam ból w okolicach głowy. Piłka, która leciała prosto na mnie, i którą powinna odbić, uderzyła mnie w bok głowy, odpychając w tył. Wylądowałam tyłkiem na ziemi, nie kryjąc zaskoczenia.
      - Louise! Co to miało być?! Miałaś to odbić! - krzyknęła Kazumi z drugiego końca boiska. Ja natomiast byłam w lekkim szoku i nawet nie zauważyłam, jak obok mnie pojawił się Josuke. Położył mi dłoń na ramieniu i dotknął miejsca, w które oberwałam.
      - Rany, nieźle dostałaś. Sorry, myślałem, że odbijesz - oświadczył ze zmieszanym uśmiechem chłopak. - Jest okej? - spytał jeszcze, przyglądając się mi. Przytaknęłam ruchem głowy, jakoś nie zwracając uwagi na to, że był dość blisko i przekroczył moją przestrzeń osobistą.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#166PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 8:56 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

No, gra się zrobiła nieco bardziej zacięta jak ci kretyni postanowili wziąć się do roboty. I bardzo dobrze. Przecież nie będę grał za nas wszystkich. Lody się same nie wygrają, ani nic. Pod koniec walka o ostatni punkt zakończyła się dośc drastycznie, bo nasza wygrana piłka trafiła w Louise. Widząc jak podchodzi do niej jeden z bliźniaków szybko sie wtrąciłem.
   - Aish! Kretynie ty! - rzuciłem z wyrzutem i odsunąłem go od Louise - w siatkówkę nie potrafisz grać, w ludzi celujesz, debilu - spytałem retorycznie machając przy tym ręką. No co za nieuważny dzieciak. Szybko objąłem Lou i sprawdziłem czy jej twarz jej cała. Jeszcze by oberwała tak, że jej się tryb dzikuski włączył. O, wszyscy bylibyśmy wtedy martwi! Ja bym nigdy nie uderzył Louiski. O nie.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#167PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 9:23 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Świetnie... Przez tę kretynkę nie odbiłam piłki. Gdyby nie odwracała mojej uwagi, to z pewnością byśmy wygrały. I już nie chodziło o te durne lody! Chodziło o sam fakt. Ja nie przegrywam! Uh... Na domiar złego teraz przez tego idiotę bolała mnie głowa.
      Zerknęłam na Hisashiego, który dość szybko się wtrącił. Podniosłam się z piachu, otrzepując przy okazji. Ech, już się nie mogę doczekać, jak wezmę prysznic. Czuję, jakby wszędzie mi powłaził ten piasek.
       - Jest okej - mruknęłam, odgarniając włosy z twarzy. Ta wygrana w ogóle nie powinna się liczyć! Była niesprawiedliwa.
      - Tak, poza tym, że przez kogoś przegrałyśmy - stwierdziła lekko znudzonym tonem Riko, kopiąc piłkę kawałek dalej i podchodząc nieco bliżej.
      - Przymknij się. Trzeba było do mnie nie mówić - odparłam, odwracając wzrok. I teraz jeszcze będę musiała stawiać tego loda... Ale z drugiej strony sama miałam na niego ochotę.
      - To idziemy na te lody? W końcu wygraliśmy - stwierdził Yosuke zadowolony ze swojego zwycięstwa. Tak, sądzę, że to odpowiednia pora, aby się zbierać do domu. I tak spędziliśmy tu praktycznie cały dzień.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#168PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 10:29 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

Nie no, ja takiej wygranej nie przyjmowałem, bo moja Luluś oberwała w główkę. A później coś będzie z nią nie tak. Nie no, w sumie już jest. Hehe, żarcik hajlajcik.
    Kiedy się odsunęła i już wszystko było w porządku mogliśmy iść na lody, ale już nie kazałem im wydawać na siebie pieniędzy. Po prostu sobie i Lou kupiłem po lodzie w zamian za to, że przyjęła na główkę. Dzielna zawodniczka, ale to nie piłka nożna. No niestety. Raczej nie jestem zbyt dobry w grach zespołowych.
   Wziąłem sobie jakiś owocowy smak, bo wtedy czuje się tak tropikalnie. A tak po za tym, to ciagle czułem mokrość i chciałem szybko wrócić do domu, żeby wyschnąć umyć się z tej słonej wody, która ogółem jest fu. Czułem się taki... lepki. Kiedy w końcu się umyje, w końcu będę na nowo nieskazitelnie piękny.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#169PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 10:44 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Poszliśmy do tego sklepu, aby kupić lody. Jednak to Hisashi zapłacił za mojego i swojego. Natomiast bliźniacy nie zamierzali odpuścić i dręczyli z tym biedną Kazumi, która była niezbyt zadowolona. Nic dziwnego, w końcu myślała, że wygramy. Nie moja wina, że ta wariatka zaczęła coś do mnie gadać. Uh, irytujący osobnik. Dobrze, że wracaliśmy już powoli do domu.
      - Nawet wygranej nie umiesz przyjąć z godnością - mruknęłam, odpakowując swojego loda. Wyrzuciłam papierek do kosza, skupiając się na jedzeniu. Na skrzyżowaniu każdy poszedł w swoją stronę. Kazumi już przeszła złość i dość szybko odzyskała swój dobry humor. Cóż, ta dziewczyna nie potrafi się długo złościć, czy obrażać. Wróciliśmy z Hisashim do domu, a ja niemal od razu zajęłam łazienkę. Potrzebowałam w tym momencie więcej czasu, niż on. Poza tym, Hisashi mógł zrobić akurat kolację. Przez to przebywanie na plaży zrobiłam się strasznie głodna. W końcu nawet nie zjadłam obiadu. Musiałam jakoś uzupełnić energię.
      Wyszłam z łazienki po jakiejś godzinie już przebrana i odświeżona. I właśnie wtedy zadzwonił mój telefon. Poszłam więc do salonu, aby spokojnie porozmawiać. Jak się okazało, był to prawnik mojej mamy, który miał dobre wieści. Rozmawiałam z nim przez moment, a po około pięciu minutach odłożyłam słuchawkę.
      - Dzwonił prawnik mamy, będzie mogła wyjść za dwa dni z aresztu. Riko odkręciła swoje zeznania - powiedziałam z szerokim uśmiechem. Trochę to trwało, ale grunt, że w ogóle udało mi się skończyć tę misję. A właściwie... Nam się udało.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#170PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 11:01 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

Podczas kupowania lodów nie mogłem nie zareagować na dziwny komentarz Louise. Jednak nie przejmowałem się tym zbytnio. Za bardzo jestem chyba wpatrzony w siebie.
   - Nie jestem tak ograniczony jak wy. Nie jem lodów tylko dlatego, że wygrałem - oświadczyłem obojętnie. Ktoś tu mówił o przyjęciu wygranej z godnością? Heh. Mogę wygrywać tyle ile chce. Jestem przecież świetny.
    Po powrocie do domu przebrałem się w jakieś suche ubrania i poszedłem robić coś do jedzenia. Wiadomo, żoładek Louise się sam nie napełni. Jeszcze zacznie ją wyżerać od środka.
   - Tak? To całe szczęście - oświadczyłem, podając posiłek do stołu. Nim jednak do niego zasiadłem postanowiłem wziąć szybki prysznic. Nie mogłem tak dłużej wytrzymać. Jedzenie mogło poczekać.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#171PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 11:15 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Usiadłam przy stole, odkładając telefon na bok. Hisashi poszedł do łazienki, więc postanowiłam na niego nie czekać. Byłam zbyt głodna. Zwłaszcza, że jemu to z pewnością trochę zajmie. No a ja musiałam jeszcze... Zastanowić się nad tym wszystkim.
      Dwa dni później mogłam się zobaczyć z mamą, która wreszcie wyszła na wolność. Zatrzymała się w hotelu całkiem niedaleko mieszkania Hisashiego. Musiała jeszcze załatwić parę spraw, jednak kupiła już bilety na samolot do Anglii, który miał być trzy dni później. Proponowała mi, żebym przeniosła się z nią do hotelu na ten czas, jednak odmówiłam. Tak naprawdę nie wiedziałam, kiedy znowu wrócę do Japonii, o ile w ogóle wrócę. Dlatego chciałam wykorzystać ten czas, który pozostał i spędzić go z Hisashim.
      Samolot był po południu, dlatego jeszcze tego samego dnia wyciągnęłam go do centrum handlowego na drobne zakupy. Jeszcze zahaczyłam o jakiś market, aby kupić zapas moich bułek. W Anglii ich nie ma, więc... Musiałam się nimi nacieszyć tu. Spakowałam sobie wszystko ładnie, zerkając na godzinę.
      - Zaraz powinna być taksówka. Myślisz, że zdążę jeszcze coś zjeść? - spytałam, kręcąc się po kuchni. Tak naprawdę... Szukałam jakiegoś tematu, żeby nie myśleć o tym, że za niedługo będę musiała się rozstać z Hisashim. A to cholernie bolało...
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#172PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 11:32 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08

Minęło kilka dni podczas których spędziłem dużo czasu z Lou. Trzeba było jeszcze się nacieszyć, bo później będziemy się kontaktować tylko przez internet. Hm, zawsze coś. Praktycznie cały czas siedzę w telefonie, więc to dla mnie żaden problem, żeby odpisać na wiadomość.
   W dniu wyjazdu Louise chodziłem po mieszkaniu od samego rana, żeby się upewnić, że dziewczyna o niczym nie zapomniała. Z drugiej strony jakby zapomniała to by przyleciała jeszcze raz w odwiedziny do mnie, albo musiałbym jej wysyłać to pocztą... Och, to nici z szybszego spotkania. A czy jak będe takim dobrym agentem jak Louise to też będę mógł tak wyjeżdżać na misje? Fajnie by było...
   - Zawsze możesz dokończyć w taksówce - odpowiedziałem z lekkim uśmiechem - zrobić ci coś? - spytałem jeszcze, stając przy blacie i zerkając w wyczekiwaniu na dziewczynę. Och, ostatni posiłek u mnie! Komu ja teraz będę robił jedzenie!? Może Riko się do mnie przypałęta.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#173PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyCzw Lip 26, 2018 11:51 pm

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
Z każdą kolejną chwilą czułam się coraz dziwniej. Zdawałam sobie sprawę, że to ostatnie chwile, spędzone w mieszkaniu Hisashiego. Chciałam do tego jednak podejść spokojnie i udawać, że w ogóle mnie to nie rusza. Nawet jeśli ruszało bardziej, niż powinno... Odetchnęłam cicho i wymusiłam uśmiech, kiwając głową na pytanie Hisashiego. Usiadłam przy stole, stukając nerwowo palcami w blat.
     - Hej, to, że wyjeżdżam, nie oznacza, że nie możemy być przyjaciółmi, prawda? - spytałam w pewnym momencie, czując ucisk w gardle. Cóż, sądzę, że ciągnięcie tego związku nie miałoby sensu. - Wiesz, bo ja będę pracować i w ogóle... Ale zawsze znajdę czas, żeby z tobą pogadać... Czy coś - dodałam, spuszczając z lekkim zmieszaniem głowę. Dziwnie mi się mówiło o takich rzeczach. Zwłaszcza, że wcześniej tylko czekałam na to, aby skończyć misję i wrócić do Anglii. Zabawne, że teraz wolałabym zostać tutaj.
      - Rob szybciej to jedzenie, bo jeszcze nie zdążę na samolot - oświadczyłam, trochę się niecierpliwiąc. No i ostatecznie i tak nie zdążyłam, bo taksówka już podjechała i trzeba było zejść na dół. No i właśnie nadszedł ten moment, którego tak bardzo nie chciałam.
Powrót do góry Go down
Arashi

Arashi

Liczba postów : 325
Join date : 23/01/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#174PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyPią Lip 27, 2018 12:20 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 6b5332f4d9c08
Chciałem Louise zrobić coś niewielkiego, żeby się nie objadała tak w czasie podróży. To mogłoby się źle skończyć.
   - Jasne, czemu nie - odpowiedziałem z lekkim uśmiechem. Cóż, byłem na to nastawiony od dłuższego czasu, ale z jednej strony chciałem mieć to za sobą. Nie mogę wiecznie utrzymywać się w takiej twardej pozycji. Jednak bardzo dobrze żyło mi się z Lou, chociaż czasami mnie obrażała i biła, to i tak się w niej zakochałem. No jaka ta miłość jest szalona.
    - Oczywiście! Przecież też będę ciężko pracować i spędzać dużo czasu na treningach - rzekłem. Właściwie skoro Louise pracowała w agencji, to dostawała pieniądze? Chyba raczej na pewno.
    Jednak nie zdążyłem zrobić przed przyjazdem, więc musiałem przerwać i ostatecznie się pożegnać z dziewczyną. Przytuliłem ją i pocieszająco pogłaskałem po głowie. Wyglądała trochę na smutną,  a nie chciałem, żeby mi się tu popłakała.
     - Pamiętaj, żeby do mnie zadzwonić jak tylko dojedziesz i bezpiecznej drogi - rzekłem z lekkim uśmiechem. Przyzwyczaiłem się do samotności, więc pomimo tej miłości to raczej nie będę za bardzo rozpaczał. Jestem dzielnym chłopcem, co nie oznacza, że nie będę tęsknił.
Powrót do góry Go down
Natasia

avatar

Liczba postów : 164
Join date : 27/04/2018

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#175PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 EmptyPią Lip 27, 2018 12:29 am

elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 76a2c5d30acf3

     
W mojej misji nie uwzględniłam tego, że mogłabym coś poczuć do swojego partnera. Cóż... Nie sądziłam, że to wszystko może okazać się aż tak bolesne. Mimo to, do samego końca trzymałam pozory, nie chcąc niczego po sobie pokazać. Chyba nie wyszło do końca tak jak chciałam. Ale przynajmniej się starałam!
      Objęłam Hisashiego, kiedy mnie przytulił i odetchnęłam cicho. Dusiłam te wszystkie emocje w sobie i nie zamierzałam dać im wypłynąć na zewnątrz. Na pewno nie teraz, nie przy Hisashim. Gdy się odsunęłam, uśmiechnęłam się i przytaknęłam radośnie głową.
      - A ty się nie obijaj. Liczę, że dotrzymasz słowa i rzeczywiście mi dorównasz - oświadczyłam, odsuwając się już całkowicie. Złapałam za rączkę walizki i ruszyłam w stronę taksówki. Zatrzymałam się jeszcze na moment, aby kierowca mógł schować mój bagaż. Pomachałam Hisashiemu na pożegnanie, wsiadając do pojazdu. Wtedy uśmiech zniknął z mojej twarzy, a po policzku spłynęła łza. A później kolejna... Ten wyjazd był jak uderzenie pioruna. Jednak nie miałam na to żadnego wpływu.
      Droga na lotnisko była dłuższa, niż myślałam. Ale to nawet lepiej. Zdążyłam się nieco ogarnąć przez ten czas, chociaż nadal odczuwałam pewną pustkę na myśl, że mogę więcej nie zobaczyć się z Hisashim. Właściwie było to bardzo prawdopodobne.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty
#176PisanieTemat: Re: elected < 2 os, romans, dramat >    elected < 2 os, romans, dramat >  - Page 7 Empty

Powrót do góry Go down
 
elected < 2 os, romans, dramat >
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 11Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Next
 Similar topics
-
» Bet about love ||romans, dramat, bn||
» always with me| 2os. | bn. | BL | dramat
» find me (dramat, romans, nadnaturalne}
» Bro Perplexity ... BN. / Yaoi / Dramat
» Once upon a time in London [dwuosobowe, romans, dramat]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Escriptors :: Opowiadania grupowe :: Dwuosobowe-
Skocz do: